Relu Fenechiu, skazany przez Sąd Najwyższy na pięć lat więzienia za korupcję, podał się do dymisji. Premier Victor Ponta objął komisaryczny zarząd tego resortu.
Prokuratura zarzuciła Fenechiu, że wraz z bratem Lucianem i jeszcze jednym wspólnikiem w latach 2002-2005 naraził państwo na straty wysokości 6,3 miliona lei (1,5 mln euro). Kontrolowane przez niego firmy sprzedawały państwowym zakładom energetycznym stare transformatory, deklarowane jako nowe.
Wspólnicy Fenechiu również zostali skazani na pięć lat więzienia. Na kary więzienia od sześciu do siedmiu lat skazanych zostało też trzech członków kierownictwa owych zakładów energetycznych, okazało się bowiem, że oszukańcze transakcje z transformatorami były zawierane w porozumieniu z kupującym.
Wyrok nie jest prawomocny; skazanym przysługuje odwołanie do innej izby sądu najwyższego. Jest to zarazem pierwszy w Rumunii przypadek skazania urzędującego ministra.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| "To idealny premier na trudne czasy" Misję sformowania tymczasowego rządu ekspertów prezydent Milosz Zeman powierzył Jirzemu Rusnokowi, który dotąd był doradcą szefa państwa, a wcześniej stał na czele ministerstw finansów oraz przemysłu i handlu. | |
| Rumunia gotowa na walkę z korupcją Premier powiedział, że po kryzysie politycznym, społecznym i gospodarczym w Rumunii panuje obecnie stabilna sytuacja. | |
| Europoseł, minister i szef sztabu skazani Rumuński sąd skazał byłego europosła i prezesa klubu Steaua Bucarest, a także byłego ministra obrony oraz byłego szefa sztabu generalnego na dwa lata więzienia. |
