Prezydent Francji Nicolas Sarkozy i kanclerz Niemiec Angela Merkel zagrozili Grecji, że nie otrzyma ona kolejnej transzy pomocy, jeśli nie wyjaśni, czy chce pozostać w strefie euro. W **Cannes odbył się miniszczyt związany z zapowiedzianym przez Ateny referendum ws. drugiego pakietu ratunkowego.
aktualizacja: 01.47
Sarkozy podkreślił, że władze w Atenach muszą niezwłocznie zdecydować, czy chcą pozostać w strefie euro, zanim otrzymają kolejną transzę pomocy w wysokości 8 mld euro, pochodzącą z pierwszego pakietu ratunkowego. Sarkozy wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z niemiecką kanclerz Angelą Merkel, po zakończeniu tzw. miniszczytu w sprawie Grecji.
_ Powiedzieliśmy jasno władzom greckim. że Europejczycy i MFW wyobrażają sobie przelanie szóstej transzy pomocy dla Grecji tylko w wypadku, gdy przyjmie ona całość pakietu zaaprobowanego 27 października (przez eurogrupę) i gdy zniknie wszelka niepewność co do wyniku referendum _ - powiedział francuski prezydent.
Według niego, _ jeśli greckie referendum (w sprawie drugiego pakietu ratunkowego) musi się odbyć _, trzeba je zorganizować _ jak najszybciej _. Francuski prezydent oświadczył, że premier Grecji Jeorjos Papandreu poinformował go w trakcie rozmowy, iż owo głosowanie może odbyć się _ około 4-5 grudnia _. Podobną możliwą datę referendum podała kanclerz Merkel.
Francuski prezydent powiedział, że eurogrupa _ pragnie _ pozostania Grecji w jej gronie, ale to do _ narodu greckiego należy wypowiedzenie się w tej sprawie _. Także niemiecka kanclerz postawiła dalszą przynależność Grecji do Eurolandu pod znakiem zapytania w wypadku zwycięstwa w referendum przeciwników reform i programu oszczędnościowego.
Z kolei premier Grecji Jeorjos Papandreu przyznał, że jego kraj musi zadecydować czy pozostanie w strefie euro i pokazać światu, że może wywiązać się ze swych zobowiązań.
Papandreu bronił swej decyzji rozpisania referendum i sprecyzował, że odbędzie się ono 4 grudnia. Grecki premier powiedział dziennikarzom, po wieczornym spotkaniu z przywódcami eurolandu, że _ podstawową kwestią jest wykazanie światu, że możemy wywiązać się z naszych zobowiązań _. _ To nie jest tylko kwestia programowa, to jest kwestia tego czy chcemy pozostać w strefie euro _ - dodał.
Komentatorzy podkreślają, że po praz pierwszy Papandreu tak wyraźnie powiedział, że ewentualne opuszczenie przez Grecję strefy euro jest jedną z opcji.
Kanclerz Merkel oświadczyła, że ten plebiscyt powinien sprowadzać się w istocie do odpowiedzi na pytanie, czy Grecja pozostanie w strefie euro.
Sarkozy zapowiedział też, że Francja i Niemcy chcą przyspieszenia prac nad przezwyciężaniem obecnego kryzysu, w tym nad wzmocnieniem Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF).
Dyrektor zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Christine Lagarde oświadczyła w Waszyngtonie, że uzależnia dalszą pomoc MFW dla Grecji od rezultatu zapowiedzianego przez Papandreu referendum.
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy i kanclerz Niemiec Angela Merkel spotkali się po południu najpierw z przywódcami instytucji unijnych i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, aby przedyskutować zminimalizowanie strat spowodowanych greckim posunięciem. Wieczorem do tego grona dołączył grecki premier Jeorjos Papandreu.
Pałac Elizejski zapowiedział, że dziś rano, tuż przed inauguracją szczytu G20, miniszczyt w sprawie Grecji będzie kontynuowany w rozszerzonym składzie. Spotkać się mają przywódcy Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Francji oraz przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego, Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Premier Grecji Jeorjos Papandreu oświadczył, że jego kraj musi zadecydować czy pozostanie w strefie euro i pokazać światu, że może wywiązać się ze swych zobowiązań. Papandreu bronił swej decyzji rozpisania referendum, w którym Grecy mają zadecydować czy akceptują dalsze dotkliwe posunięcia oszczędnościowe wymagane przez UE i MFW.
Grecki premier powiedział dziennikarzom, po wieczornym spotkaniu z przywódcami Eurolandu, że _ podstawową kwestią jest wykazanie światu, że możemy wywiązać się z naszych zobowiązań _.
_ - To nie jest tylko kwestia programowa, to jest kwestia czy chcemy pozostać w strefie euro _ - dodał.
O greckim referendum czytaj w Money.pl:
W poniedziałek Papandreu zapowiedział referendum ws. drugiego programu pomocy UE i MFW dla Grecji, co wywołało krytykę wielu polityków w UE. Greckie _ nie _ mogłoby oznaczać upadłość kraju, zaprzepaszczenie wszystkich prób ratowania Grecji i destabilizację strefy euro o dalekosiężnych skutkach - ostrzegają analitycy.
W ramach drugiego pakietu Grecja miałaby otrzymać 130 mld euro od eurolandu i MFW, z czego 30 mld to gwarancje dla inwestorów, zachęcające ich do wymiany obligacji greckich na papiery o połowę niższej wartości. Na szczycie strefy euro 27 października uzgodniono również redukcję długu Grecji o 100 mld euro z 50-procentowymi stratami dla posiadaczy greckich obligacji. W zamian kraj ma przyjąć daleko idący program oszczędności, który budzi masowy sprzeciw obywateli. Według sondaży około 60 proc. Greków odrzuca plany reform.
W referendum zaproponowanym przez premiera Jeorjosa Papandreu Grecy mają się wypowiedzieć ws. nowego pakietu ratunkowego dla ich zadłużonego kraju, a nie na temat pozostania - lub nie - w strefie euro - oświadczył w rzecznik greckiego rządu.
Sondaże pokazują, że większość Greków jest przeciwna międzynarodowym programom ratunkowym, z którymi wiążą się rygorystyczne przedsięwzięcia oszczędnościowe. Większość Greków opowiada się zarazem za pozostaniem ich kraju w strefie euro.
Dziś do Cannes wyjeżdża prezydent Barack Obama. Europa jednak - podkreślają politycy i komentatorzy - nie może liczyć na pomoc finansową USA. Obama rozpocznie pobyt w Cannes od dwustronnych spotkań z przywódcami dwóch największych krajów strefy euro: z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym i kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Wcześniej konsultował się z nimi i innymi przywódcami europejskimi przez telefon na temat kryzysu w eurostrefie.
W zeszłym tygodniu uzgodnili oni plan, który ma zapobiec rozszerzeniu się kryzysu w Grecji na cały kontynent. Przewiduje on zwiększenie Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej, z którego zadłużone kraje mogłyby pożyczać na spłacanie swoich długów i który pozwoliłby na wzmocnienie kapitałowe banków. Kraje europejskie nie kwapią się jednak z zasileniem tego funduszu. Administracja USA tymczasem dała do zrozumienia, że nie pomoże w tej sprawie.
_ - Europejczycy mają możliwości poradzenia sobie z kryzysem i muszą wprowadzić w życie bardzo ważne decyzje, które podjęli w ubiegłym tygodniu, aby ostatecznie rozwiązać ten problem _ - powiedział rzecznik Białego Domu, Jay Carney.
O kryzysie greckim czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/3/t95747.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/merkel;przyjela;decyzje;do;wiadomosci;papandreu;niech;sie;tlumaczy,228,0,956388.html) | Merkel zrozumiała. Niech się Grek tłumaczy Niemiecka kanclerz Angela Merkel powiedziała, że oczekuje od greckiego rządu jasności w sprawie realizacji przez ten kraj programu ratunkowego. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/59/t84795.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nie;mozna;wykluczyc;bankructwa;grecji,134,0,955782.html) | _ Nie można wykluczyć bankructwa Grecji _ Szef eurogrupy Jean-Claude Juncker uważa, że jest ono możliwe, jeśli Grecy odrzucą plan pomocy, ustalony w ubiegłym tygodniu na szczycie państw euro. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/89/t94041.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ryzykowna;droga;premiera;grecji;beda;konsekwencje,118,0,955766.html) | _ Ryzykowna droga _ premiera Grecji. Co dalej? Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy mają telefonicznie uzgodnić swoje stanowisko. |