Katalońska policja rozpracowała szajkę, która zdefraudowała prawie 8 milionów euro należących do hiszpańskiego odpowiednika ZUS-u.
Zatrzymano 145 osób, a 275 jest podejrzanych o współpracę. Wszyscy zatrzymani zostali oskarżeni o oszustwo i fałszowanie dokumentów.
Szajka działała co najmniej od dwóch lat i zajmowała się zakładaniem fikcyjnych firm. Teoretycznie ich działalnością było ogrodnictwo, budownictwo i sprzątanie mieszkań. Jednak w podejrzanie szybkim czasie firmy upadały, a ich pracownicy trafiali na listy dla bezrobotnych i dostawali zasiłki.
Policja zlokalizowała już 19 fikcyjnych firm. Wpadła na ich ślad kiedy okazało się, że upadają, nie mając żadnych strat. Konta bankowe wielu z nich w ogóle nie były używane. Jak wynika ze śledztwa, w firmach zatrudniani byli imigranci bez środków do życia, którzy potem, już jako bezrobotni, musieli oddawać szajce część zasiłku.
Czytaj więcej o sytuacji w Hiszpanii w Money.pl | |
---|---|
W tym kraju co minutę ktoś traci pracę Kiedy 2 lata temu rząd rozpoczynał pracę, poziom bezrobocia dochodził do 23 proc. Pod koniec jego kadencji wyniesie prawie 26 proc. | |
Bezrobocie na rekordowym poziomie. 6,2 mln osób bez pracy Analitycy spodziewali się pogorszenia sytuacji, ale ich zdaniem stopa bezrobocia w pierwszym kwartale 2013 roku miała wynieść 26,5 procenta. | |
Hiszpanie emigrują do Polski. Za chlebem We wrześniu liczba zarejestrowanych bezrobotnych w Hiszpanii wyniosła 4 miliony 700 tysięcy osób, czyli 24,6 proc. |