Sprzedaż detaliczna we Wspólnocie wzrosła w listopadzie o 2,6 proc. w ujęciu rocznym i znalazła się na poziomie nienotowanym od końca 2008 r. - wynika z danych Eurostatu. W strefie euro też nastąpiło odbicie, jednak nie tak znaczne.
Biuro statystyczne Unii Europejskiej poinformowało, że sprzedaż detaliczna w strefie euro w ujęciu miesiąc do miesiąca wzrosła w listopadzie o 0,6 proc. Roczny wzrost wyniósł natomiast 1,5 proc.
To więcej niż spodziewali się analitycy, którzy wskazywali, że w ujęciu miesięcznym sprzedaż wzrośnie o 0,2 proc. Notowany obecnie poziom handlu detalicznego w strefie euro ostatnio był obserwowany w 2012 r.
Jeszcze lepiej wygląda sytuacja w całej UE, gdzie w ujęciu rocznym wzrost wyniósł 2,6 proc., natomiast miesięcznym 0,8 proc. W tym przypadku również szacunki analityków, które wskazywały na wzrost 0,2 proc., okazały się sporo niższe niż realny odczyt.
Za dobre wyniki w handlu, które wskazują na rosnącą konsumpcję i dają nadzieję na lepsze wyniki całej gospodarki, odpowiadały głównie sektor niespożywczy, do którego zalicza się m.in. tekstylia, ubrania, meble, elektronikę, farmaceutyki (wzrost w UE od października do listopada o 1,7 proc.), a także sektory samochodowy i paliwowy (wzrost o 1,2 proc.).
Wśród krajów członkowskich, których dane ma Eurostat, największe wzrosty w ujęciu miesięcznym odnotowano w Portugalii (3 proc.), Polsce (3 proc.) oraz Rumunii (2,1 proc.). Powodów do zadowolenia nie mieli Finowie, gdzie spadek sięgnął 2 proc., oraz Austriacy (minus 0,5 proc.) i Belgowie (minus 0,2 proc.).
W skali roku największe wzrosty w sprzedaży detalicznej spośród krajów, które dostarczyły dane, odnotował Luksemburg (10,9 proc.), Estonia (9 proc.), Rumunia (8,2 proc.) oraz Wielka Brytania (6,8 proc.).
Czytaj więcej w Money.pl