Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stanisław Kalemba wyjaśni sprawę kary nałożonej przez Komisję Europejską?

0
Podziel się:

- Nie wykluczamy ponowienia naszego wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Tuska - mówi polityk.

Stanisław Kalemba wyjaśni sprawę kary nałożonej przez Komisję Europejską?
(Stanislaw Kowalczuk/East News)

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa, że minister rolnictwa Stanisław Kalemba powinien wyjaśnić sejmowej komisji rolnictwa kwestię kary, którą na Polskę nałożyła Komisja Europejska za niewystarczające kontrole wniosków o wsparcie w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.

_ - Uważamy, że minister rolnictwa powinien wyjaśnić tę sprawę na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa. Winę za to całe zamieszanie ponosi jednak przede wszystkim Donald Tusk - to on był premierem w latach 2007-2010, a to wówczas - jak mówi Komisja Europejska - doszło do nieprawidłowości, które stały się podstawą zamrożenia blisko 80 mln euro na Wspólną Politykę Rolną _ - powiedział Błaszczak.

Pytany, czy PiS złoży wniosek o dymisję Kalemby, Błaszczak powiedział: _ Wniosek o dymisję należy się premierowi Tuskowi, nie wykluczamy ponowienia naszego wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Tuska. Przybywa kolejnych argumentów, przemawiających za tym, że Polską rządzi koalicja ludzi niekompetentnych _.

Komisja Europejska poinformowała w czwartek, że zażąda od Polski zwrotu 79,9 mln euro z funduszy na rozwój obszarów wiejskich. Komisja uważa, że w latach 2007-2010 kontrola wniosków o unijne wsparcie w ramach Wspólnej Polityki Rolnej była niewystarczająca. Kalemba zapowiedział, że Polska odwoła się od tej decyzji Komisji Europejskiej do unijnego trybunału.

W komunikacie wydanym w piątek przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wskazano, że zapowiedziana przez KE kara dotyczy wspierania gospodarstw niskotowarowych w ramach Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2004-2006. _ - Polska realizowała ten program zgodnie z przepisami prawa Unii Europejskiej. Ze wsparcia mogły korzystać gospodarstwa rolne, których dochód roczny nie przekraczał 4,8 tys. euro _ - podał resort rolnictwa.

Według premiera Donalda Tuska kara, którą na Polskę nałożyła KE, jest zdecydowanie za duża. Szef rządu zadeklarował w piątek, że zrobi wszystko, by sytuacja się nie powtórzyła._ - To nie pierwszy kosztowny błąd naszych poprzedników, za który zapłaci polski podatnik. Kara za lata 2004-06, sugestie dymisji ministra Kalemby są nie na miejscu. Nie on popsuł, on będzie naprawiał _ - napisał w czwartek premier na Twitterze.

W ocenie byłego ministra rolnictwa Marka Sawickiego (PSL), Polska najprawdopodobniej nie będzie musiała zwracać 79,9 mln euro z funduszy rolnych, czego domaga się KE. Jego zdaniem ewentualny wyrok unijnego trybunału w tej sprawie na 99 proc. będzie korzystny dla Polski.

Z kolei według innego b. ministra rolnictwa Wojciecha Olejniczaka (SLD), Tusk nie powinien w sposób nieuprawniony oskarżać swoich poprzedników, tylko uderzyć się w piersi i powiedzieć, że pewne niedociągnięcia były, kiedy on rządził.

W ramach procedury rozliczania wydatków KE ukarała 14 krajów członkowskich za uchybienia w wydawaniu środków ze Wspólnej Polityki Rolnej. W konsekwencji tej decyzji do budżetu UE powrócić ma w sumie ok. 230 mln euro.

Czytaj więcej w Money.pl
Będzie odwołanie od decyzji Komisji Europejskiej Minister rolnictwa uważa, że kara nałożona na Polskę przez KE jest zbyt dotkliwa.
Szokujące żądanie Brukseli. Chcą zwrotu 414 mln euro Polska znalazła się w gronie państw, najdotkliwiej ukaranych przez Komisję Europejską za źle wydane fundusze.
Wielki pozew przeciwko Polsce. Zapłacimy... Chodzi o niepełne wdrożenie dyrektywy dotyczącej energii elektrycznej. KE wnioskuje o dzienną karę w wysokości 84 tysiące 378 euro.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)