W Grecji zaczął się w piątek 24-godzinny strajk pracowników lotnictwa cywilnego, który zorganizowano w proteście przeciwko prywatyzacji. Odwołana została w związku z tym większość lotów krajowych.
Strajk ogłosiła Grecka Federacja Związków Lotnictwa Cywilnego (Osypa), która sprzeciwia się sprzedaży 14 regionalnych lotnisk. W połowie grudnia taką umowę podpisał rząd Aleksisa Ciprasa, który tym samym oddał w ręce niemieckiej firmy na 40 lat porty lotnicze m.in. w drugim największym mieście Grecji - Salonikach oraz na popularnych wśród turystów wyspach: Krecie, Santorini, Mykonos, Korfu i Rodos.
Legalność tej transakcji ma zostać zatwierdzona dziś przez grecki Sąd Konstytucyjny. W tym samym czasie pracownicy lotnictwa cywilnego będą protestować przed budynkiem sądu, aby - jak podkreślają - wyrazić w ten sposób swój głęboki sprzeciw wobec tej decyzji. Zapowiadają, że są zdecydowani, aby chronić mienie państwowe.
W Grecji strajkują także już drugą dobę pracownicy żeglugi morskiej, którzy nie zgadzają się z proponowanymi przez rząd zmianami w systemie ubezpieczeniowym.