Zamknięte mogą być niektóre sklepy i urzędy publiczne, podróżowanie transportem miejskim też będzie utrudnione.
Sparaliżowane mają być lotniska w Antwerpii i Charleroi.Protest skierowany jest przeciwko polityce oszczędnościowej rządu.
Skutki strajku odczują również mieszkańcy Brukseli, bo odwołana została część pociągów nie tylko krajowych, ale i międzynarodowych. Koleją z belgijskiej stolicy do Strasburga, na rozpoczynającą się dziś sesję plenarną, nie dojadą urzędnicy Parlamentu Europejskiego.
Przygotowano już dla nich autobusy. Kolejne, belgijskie prowincje będą strajkować w przyszły poniedziałek, a także tydzień później. Strajk generalny w całym kraju zaplanowano na 15.grudnia.
Czytaj więcej w Money.pl