Przeciwko polityce rządu Pedra Passosa Coelho strajkowali pracownicy spółek kolejowych, personel autostrad oraz strażnicy więzienni. Największą skalę miał protest kolejarzy.
Według szacunków organizatorów strajku oraz władz spółki Comboios Portugueses (CP), państwowego przewoźnika pasażerskiego, w efekcie protestu około 800 pociągów podmiejskich i dalekobieżnych spośród 1200, które w ciągu dnia kursują w Portugalii, nie wyjechało w trasę bądź miało opóźnienia.
W strajku, który zostanie zakończony w piątek nad ranem, uczestniczą również załogi towarowego przewoźnika CP Carga, a także firm Refer i EMEF, odpowiedzialnych za obsługę infrastruktury kolejowej oraz naprawę taboru kolejowego.
Jak powiedział PAP Jose Oliveira, koordynator Federacji Związków Zawodowych Pracowników Transportu i Komunikacji (Fectrans), która zorganizowała strajk, wzięło w nim udział 75 proc. pracowników spółek CP i Refer, a także 85 proc. załóg firmy CP Carga. Największy odsetek protestujących był w EMEF - ponad 90 proc. personelu.
Głównym hasłem czwartkowego strajku jest żądanie odstąpienia rządu od planu prywatyzacji spółek CP Carga i EMEF.
- Rząd nie tylko nie przystąpił w tej sprawie do negocjacji z pracownikami, ale jednostronnie podjął decyzję o prywatyzacji CP Carga i EMEF, a także o połączeniu spółki Refer z operatorem autostrad, firmą Estradas de Portugal. Gabinet Passosa Coelho przymierza się też do prywatyzacji w spółce CP - wyjaśnił Oliveira.
Przedstawiciel organizatora protestu zapowiedział kolejne akcje z żądaniem zastopowania prywatyzacji spółek kolejowych w Portugalii.
- Będą one służyć uświadomieniu Portugalczykom, że proces ten może doprowadzić do efektów widocznych dziś w Wielkiej Brytanii, gdzie na sprzedaży kolejowych spółek skarbu państwa najbardziej stracili sami pasażerowie - dodał Jose Oliveira.
W czwartek 24-godzinny strajk prowadzili również pracownicy operatora autostrad, spółki Estradas de Portugal, którzy sprzeciwiają się fuzji z firmą Refer. Ich protest nie doprowadził jednak do utrudnień w ruchu na portugalskich autostradach.
Nad ranem w czwartek antyrządowy protest rozpoczęli też strażnicy więzienni. Głównym celem trzydniowego strajku jest wymuszenie na gabinecie Passosa Coelho zwiększenia liczby personelu zakładów penitencjarnych. Protest strażników więziennych jest już czwartym strajkiem prowadzonym przez tę grupę zawodową od marca tego roku.
Czytaj więcej w Money.pl