W porównaniu z ubiegłorocznym wielkanocnym weekendem, liczba odwiedzin konsumentów w butikach i centrach handlowych w Wielkiej Brytanii zmalała o 6 proc. w Wielką Sobotę (kiedy to pogoda zaczęła się psuć) i o 10,5 proc. w Poniedziałek Wielkanocny - wynika z wyliczeń firmy Springboard, monitorującej ruch w sklepach.
Tradycyjnie dni te są dla brytyjskich handlowców pierwszą okazją do większego zarobku po zakupowej gorączce bożonarodzeniowo-noworocznej.
Mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa szczególnie chętnie odwiedzają wówczas markety z artykułami do majsterkowania, remontowania i urządzania domu, a także centra ogrodnicze.
Sztorm Katie przyniósł Brytyjczykom wiatr wiejący z prędkością do 170 km/h, a także intensywne opady deszczu. Ucierpiały głównie południowo-wschodnia Anglia i Walia.
Nie tylko handlowcy boleśnie odczuli skutki fatalnych warunków pogodowych. Zakłóciły one także ruch lotniczy w podlondyńskich portach Heathrow i Gatwick.