Tesco jest największym graczem na brytyjskim rynku (ma 28 proc. rynku), ale rosnąca popularność Lidla (który ma już 5 proc. rynku) i Aldi (6,9 proc.) zmusza sieć do działania. Dlatego właśnie, jak podaje "Sunday Times", spółka chce stworzyć nową markę sklepów, będących odpowiednikami niemieckich dyskontów.
Nowe sklepy należące do grupy będą mniejsze i mają mieć ograniczony wybór towarów, tak jak w klasycznym dyskoncie.
Jest o co walczyć, bo choć Tesco zwiększa sprzedaż, to Lidl i Aldi robią to zdecydowanie szybciej. Władze spółki na razie jednak nie komentują medialnych doniesień.
Jak podaje Reuters, Tesco zwiększyło ostatnio swój udział w brytyjskim rynku artykułów spożywczych, przejmując w ubiegłym miesiącu sieć hurtowni Booker. To właśnie we wzroście sprzedaży jedzenia spółka upatruje szansy na umocnienie swojej pozycji.