Brexit daje się we znaki znanej brytyjskiej sieci supermarketów. Spadek dynamiki sprzedaży na Wyspach ratują jednak inne kraje, w których działa Tesco. Do nich zalicza się Polska, gdzie przychody w pierwszym półroczu przekroczyły 5 mld zł.
W pierwszym półroczu cała grupa Tesco, której sklepy rozproszone są niemal na całym świecie, zanotowała sprzedaż na poziomie 25,2 mld funtów, co daje blisko 122 mld w przeliczeniu na złotówki.
Od blisko siedmiu kwartałów rośnie sprzedaż brytyjskiej grupy, która odnotowała w ciągu ostatnich sześciu miesięcy blisko 759 mln funtów zysku, co oznacza wzrost rok do roku o 27 proc. (wyłączając zdarzenia jednorazowe, zaburzające porównywalność statystyk).
Niezłe wyniki pozwoliły w końcu na wypłatę dywidendy. Przez ostatnie trzy lata spółka nie decydowała się na podział zysków, zatrzymując je przy sobie. Oczywiście miało to związek z problemami finansowymi i związaną z nimi restrukturyzacją.
Eksperci zwracają jednak uwagę na to, że problemy nie zniknęły, a na lokalnym, brytyjskim rynku nawet narastają. Ma to związek z Brexitem. Słaby funt, który jest bezpośrednią przyczyną procesu wyprowadzania Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, wpływa m.in. na wzrost cen importowanych towarów. Te z kolei zwiększają koszty, przyczyniając się do spadku tempa wzrostu sprzedaży - wskazuje agencja Bloomberg.
Badania Kantar Worldpanel wskazują, że tylko warzywa na Wyspach drożeją w tempie ponad 3 proc. w skali roku, podczas gdy Tesco, chcąc utrzymać konkurencyjność, podniosło je w tym samym czasie o około 2 proc.
- Biznes Tesco na Wyspach pozostaje kruchy i sieć potrzebuje znaczącej poprawy sprzedaży, która zrównoważyłaby rosnące koszty działalności - komentuje sytuację Bryan Garnier, analityk Antoine Parison, cytowany przez Bloomberg.
Dobre wyniki całej grupy Tesco zawdzięcza głównie innym rynkom. Zagraniczne media wymieniają przy tym Tajlandię i Polskę.
W naszym kraju półroczna sprzedaż w w marketach Tesco wyniosła ponad miliard funtów, co daje ponad 5 mld zł. To kwota większa niż dochody sieci generowane w porównywalnych krajach takich jak Czechy, Węgry czy Słowacja.
Ogółem zysk operacyjny Tesco w Europie Środkowej w pierwszym półroczu wzrósł ponad 3-krotnie.