Zgodnie z dyrektywą dotyczącą wspólnych zasad rynku wewnętrznego gazu ziemnego z 2009 roku regulacja cen energii może być stosowana tylko w wyjątkowych okolicznościach i nie powinna być głównym wyznacznikiem cen.
Polska przegrała w ubiegłym roku sprawę przed unijnym Trybunałem za stosowanie regulowanych cen gazu dla odbiorców innych niż gospodarstwa domowe. Środowe orzeczenie, które jest odpowiedzią (odesłaniem prejudycjalnym) na pytanie ze strony francuskiego wymiaru sprawiedliwości, jest wiążące też dla sądów w innych krajach UE.
Trybunał Sprawiedliwości UE uznał że "bezpieczeństwo dostaw i spójność terytorialna to cele interesu ogólnego, które mogą uzasadniać interwencję państwa w ustalanie ceny dostaw gazu ziemnego". Sędziowie zastrzegli jednocześnie, iż może się okazać się, "że trwała regulacja taryf na poziomie ogólnokrajowym, stosowana wyłącznie wobec niektórych przedsiębiorstw sektora gazu ziemnego, jest dyskryminująca".
Francuskie władze zobowiązują swojego operatora GDF-Suez, lokalnych dystrybutorów oraz Total Energie Gaz do dostarczania surowca niektórym odbiorcom według ustalonych maksymalnych taryf. Interwencję tę zaskarżyło tamtejsze stowarzyszenie detalicznych dostawców energii (ANODE), które uważa, że jest to przeszkoda w realizacji konkurencyjnego rynku gazu ziemnego, o jakim mowa w unijnej dyrektywie z 2009 roku.
Do Trybunału Sprawiedliwości UE w tej sprawie zwróciła się, rozpatrująca tę sprawę we Francji, Rada Stanu. W środowym wyroku unijny sąd przypomniał, że celem dyrektywy jest swobodne kształtowanie ceny dostaw gazu ziemnego poprzez grę podaży i popytu. Sędziowie uznali, że regulowanie taryf, które zostały ustalone w oparciu o kryteria narzucone przez administrację, jest dalekie od rynku. "Regulacja taka stanowi z samej swej natury przeszkodę w realizacji konkurencyjnego rynku gazu ziemnego" - podkreślono w omówieniu orzeczenia.
Trybunał za wątpliwe uznał też zastosowanie w tym przypadku zasad, zgodnie z którymi państwa członkowskie mogą ingerować w ustalenie cen dostaw gazu, jeśli po pierwsze służy to realizacji ogólnego interesu gospodarczego, po drugie interwencja jest proporcjonalna i wreszcie przewiduje zobowiązania z zakresu usług publicznych.
Władze francuskie przekonują, używając argumentu interesu ogólnego, że taryfy są konieczne w celu "zapewnienia bezpieczeństwa dostaw i spójności terytorialnej". Zdaniem Trybunału wątpliwe jest jednak, czy cel spójności mógłby zostać osiągnięty przez regulacje cen w całym kraju, zwłaszcza jeśli możliwe jest zrobienie tego w odniesieniu do niektórych kategorii odbiorców znajdujących się w odległych rejonach.
Sędziowie wskazali też, że fakt iż regulacja taryf ma charakter trwały może oznaczać, że nie jest to ingerencja proporcjonalna. Do rozstrzygnięcia - już przez francuski wymiar sprawiedliwości - pozostaje czy proporcjonalne jest też stosowanie taryf regulowanych zarówno wobec gospodarstw domowych, jak i małych i średnich firm.
Trybunał uznał również, że zobowiązania dotyczące realizacji usług publicznych (takie jak obowiązek dostaw gazu według określonych taryf) powinny zostać nałożone na wszystkie przedsiębiorstwa działające w sektorze gazu, a nie tylko na wybrane firmy.
Odesłanie prejudycjalne pozwala sądom państw członkowskich, w ramach rozpatrywanego przez nie sporu, zwrócić się do Trybunału z pytaniem o wykładnię prawa Unii lub o ocenę ważności aktu Unii. Trybunał nie rozpoznaje sporu krajowego. Do sądu krajowego należy rozstrzygnięcie sprawy zgodnie z orzeczeniem Trybunału. Orzeczenie to wiąże w ten sam sposób inne sądy krajowe, które spotkają się z podobnym problemem.