Minister spraw wewnętrznych Niemiec Thomas de Maiziere opowiedział się za ujednoliceniem wysokości świadczeń dla uchodźców w UE. Wyższy niż w innych krajach poziom świadczeń w Niemczech przyciąga, jego zdaniem, zbyt dużą liczbę migrantów.
- Niemcy są krajem, w którym pragnie zamieszkać większość (migrantów), ponieważ nasze procedury i warunki przyjmowania są w porównaniu z innymi krajami europejskimi wspaniałomyślne - powiedział de Maiziere w wywiadzie dla dziennika "Rheinische Post".
Szef MSW zaznaczył, że poziom niemieckich świadczeń dla uchodźców jest relatywnie wysoki i wywołuje "efekt zasysania".
Nowy rząd utworzony po wyborach powinien, jego zdaniem, niezwłocznie podjąć zabiegi o stworzenie jednolitego systemu azylowego w całej UE.
- Procedury azylowe i świadczenia dla uchodźców powinny być we wszystkich krajach Unii takie same - powiedział polityk CDU. - Oznacza to, że wysokość świadczeń w Niemczech zostałaby obniżona - przyznał.
De Maiziere skrytykował obowiązujące w Niemczech przepisy prawne, pozwalające na, jego zdaniem, zbyt długie odwlekanie na drodze sądowej deportacji osób, którym odmówiono azylu.
Agencja DPA przytacza dane Eurostatu, z których wynika, że w zeszłym roku o ochronę w krajach UE wystąpiło 1,2 mln osób. 60 proc. z nich złożyło wnioski w Niemczech.
Mieszkający w ośrodku dla uchodźców obcokrajowiec otrzymuje początkowo kieszonkowe w wysokości 143 euro. Gdy zamieszka w kwaterze poza ośrodkiem, świadczenia wzrastają o 216 euro. Po upływie 15 miesięcy kandydat do azylu ma prawo do zasiłku w wysokości przysługującej także Niemcom - 392 euro miesięcznie, a także do dodatku na mieszkanie.
Z Berlina Jacek Lepiarz