- Dzięki temu głosowaniu otwieramy drogę do tego, by porozumienie weszło w życie na całym świecie - powiedział szef PE Martin Schulz. - Europa pokazuje, że jest zdolna do wielkich rzeczy, jeśli łączy swoje siły i ambicje - podkreślał szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
Na głosowanie nad ratyfikacją specjalnie na sesję Parlamentu Europejskiego do Strasburga przyleciał sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Jak podkreślał, wejście w życie umowy z Paryża oznacza przejście do gospodarki niskoemisyjnej i wejście na drogę bezpieczniejszej przyszłości, która będzie służyła następnym pokoleniom.
Zawarte pod koniec 2015 roku porozumienie będzie mogło wejść w życie w 30 dni po zdeponowaniu aktu ratyfikacji w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, czyli jeszcze przed zaplanowanym na listopad kolejnym światowym szczytem klimatycznym w Maroku. W związku z tym będzie się tam mogło odbyć pierwsze posiedzenie stron, które zaakceptowały umowę i zacznie się praca nad jej implementacją.
Dotychczas ratyfikacji porozumienia paryskiego dokonały 62 kraje sygnatariusze umowy odpowiadające za 42 proc. światowych emisji. Tymczasem do wejścia w życie umowy potrzeba ratyfikacji przez 55 krajów odpowiadających za 55 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych. Zgoda UE, która odpowiada za ok. 12 proc. światowych emisji, przypieczętowuje porozumienie.