- Brytyjczycy będą musieli po wyjściu (z UE) w 2019 roku nadal płacić na długoterminowe pogramy, które były uzgodnione przed decyzją o Brexicie. Są do tego zobligowani. Londyn będzie musiał przekazywać do Brukseli pieniądze co najmniej do 2020 roku - powiedział Oettinger.
Niemiecki polityk przyznał, że "w dłuższej perspektywie" w budżecie Unii zabraknie 10-12 mld euro rocznie.
- Wychodzę z założenia, że ubytek wpłat brytyjskich zostanie zrekompensowany dzięki oszczędnościom i wyższym składkom pozostałych członków UE - powiedział komisarz. Na Niemcy przypadłaby jego zdaniem podwyżka w "dającej się ogarnąć wzrokiem" wysokości kilku miliardów euro. Roczny budżet UE wynosi 155 mld euro.
Oettinger zapowiedział likwidację wszystkich rabatów wprowadzonych kilkadziesiąt lat temu w związku z żądaniami Wielkiej Brytanii. - Gdy "przyczyna wszystkich rabatów" w związku z Brexitem zniknie, będą musiały zostać zlikwidowane wszystkie inne rabaty - wyjaśnił. Pozwoli to jego zdaniem na uproszczenie procedur administracyjnych i zakończy spory podczas negocjacji budżetowych.
* Obejrzyj też: Polacy wobec Brexitu. "Cały czas jest niepewność, która tworzy obawy" *
Tzw. rabat brytyjski w 2015 roku wyniósł nieco ponad 6 mld euro. Obniżenie składki wpłacanej przez Wielką Brytanię do budżetu Wspólnoty wywalczyła w 1984 ówczesna brytyjska premier Margaret Thatcher. Redukcja składki miała rekompensować Brytyjczykom niewielkie korzyści, jakie uzyskują oni ze wspólnej polityki rolnej.