Minister finansów Zyta Gilowska nie wykluczyła, że definicję rząd przyjmie na posiedzeniu w najbliższy wtorek - informuje IAR.
Rano w Programie Pierwszym Polskiego Radia Zyta Gilowska tłumaczyła, że stawki VAT ulegną zmianie, bo tak przewiduje prawo unijne: "Polska podpisując traktat akcesyjny przyjęła prawodawstwo unijne, w tym tzw. 6 dyrektywę" - powiedziała Gilowska. Jednak, zgodnie z dyrektywami unijnymi, możliwe jest uniknięcie wyższej stawki od nieruchomości mieszkalnych.
Stosowanie stawki obniżonej możliwe jest w przypadku, gdy budowa realizowana jest w ramach "budownictwa społecznego". Problem polegał jednak na tym, że do tej pory resort finansów i budownictwa nie potrafiły osiągnąć porozumienia w sprawie definicji budownictwa społecznego.
ZOBACZ TAKŻE:
Czy rząd zdąży z tanimi mieszkaniami?
Resorty nie mogły zgodzić się w sprawie powierzchni domów i mieszkań, które podlegałyby definicji budownictwa społecznego. W obu propozycjach dotyczyć by ona miała domów do 200 m.kw. oraz mieszkań do 120 m.kw. Jednak ministerstwo budownictwa chciało, by limit ten dotyczył powierzchni mieszkalnej (czyli wyłącznie pokoi) a resort finansów opowiadał się za limitem powierzchni użytkowej - czyli obejmującej wszystkie pomieszczenia.
Zyta Gilowska nie wyjaśniła, jak wygląda osiągnięty w końcu kompromis. Tak czy inaczej, wiadomo jednak, że reszta sektora - z domami budowanymi systemem gospodarczym włącznie - będzie podlegać 22 procentowej stawce. Niższy VAT będzie tylko na niektóre usługi w budownictwie.