Ta ustawa budziła i wciąż budzi najwięcej społecznych emocji. Mowa o projekcie wyrównującym i wydłużającym wiek emerytalny do 67 roku życia. Kwestionują go związki zawodowe NSZZ Solidarność, OPZZ oraz Prawo i Sprawiedliwość. O przyszłości i konstytucyjności nowych przepisów - niewykluczone, że jeszcze dziś - więc zdecydują sędziowie Trybunału. Wczoraj wysłuchali stron postępowania, po czym rozpoczęła się faza pytań.
Rząd wprowadzając zmiany w systemie emerytalnym motywował je bezpieczeństwem ekonomicznym, ale pełnomocnik Solidarności profesor Marcin Zieleniecki przekonuje, że rząd nie wziął po uwagę jednego - zdolności Polaków do pracy.
- _ W dwóch zdaniach stwierdzono, że skoro Polacy żyją dłużej, to na pewno żyją dłużej w dobrym zdrowiu. Niestety tak nie jest. Potwierdzają to dane i Eurostatu, i GUS-u _ - tłumaczy Zieleniecki.
Dlatego najważniejszy zarzut dotyczy złamania konwencji organizacji pracy. Jednak przedstawiciel Sejmu Borys Budka tłumaczy, że według Sejmu nie naruszona została żadna z przywoływanych norm konstytucyjnych.
Zupełnie innego zdania jest jednak profesor Józefa Hrynkiewicz występująca w imieniu posłów PiS. Podczas rozprawy tłumaczyła, że wydłużenie wieku emerytalnego wykracza poza normy obowiązujące w krajach cywilizowanych.
- _ Państwo przestaje być odpowiedzialne za byt ludzi zasłużonych, emerytów _- przekonuje.
Wiadomo, że Trybunał zakończy dziś zadawanie stronom pytań, ale nie jest jeszcze przesądzone, czy ogłosi wyrok.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Rząd podniósł wiek emerytalny naruszając prawo? Trwa rozprawa Trybunał Konstytucyjny debatuje, czy przepisy, zgodnie z którymi musimy pracować do 67. roku życia, zostaną uchylone. | |
| Wyższy wiek emerytalny konstytucyjny? Przepisy zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego przez Solidarność, OPZZ i grupę posłów PiS są konstytucyjne, nie naruszają też umów międzynarodowych - tak brzmi stanowisko Sejmu. | |
| OFE czy ZUS? Radosław Sikorski wybrał... Wcześniej minister ujawnił czy jest zadowolony ze swojej sytuacji finansowej. |