*40 lat w Unii Europejskiej i wystarczy - takiego zdania jest połowa Brytyjczyków. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron wykorzystuje gorszą kondycję Unii Europejskiej i zapowiada, że zablokuje zmiany traktatowe mające uczynić strefę euro bardziej efektywną, jeśli Wspólnota nie zgodzi się na jego żądania dotyczące poluzowania więzów na linii Londyn - Bruksela. *
Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz gróźb ze strony Londynu się nie obawia, bo jak mówi, na wyjście z Unii Brytyjczycy się nie zdecydują.
_ - Brytyjczycy znani są z pragmatyzmu gospodarczego. Stopień uzależnienia ich gospodarki od gospodarki wspólnoty jest tak istotny, że pozbywanie się własnego komisarza i parlamentarzystów, którzy tworzą przepisy dla rynku, byłoby działaniem bardzo nierozsądnym, a o to Brytyjczyków nie posądzam - _ twierdzi Jacek Protasiewicz.
Z kolei minister do spraw europejskich Piotr Serafin uważa, że taktyka Londynu dla Unii Europejskiej jest niebezpieczna. Jeszcze w tym miesiącu premier Wielkiej Brytanii ma wygłosić przemówienie, w którym zarysuje plan nowego modelu członkostwa jego kraju we Wspólnocie.
Czytaj więcej o tej sprawie w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1420099200&de=1455121800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=ZWC&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>