Grecka lewicowa radykalna Syriza wciąż wyprzedza w takim samym stopniu jak dotąd rządzących konserwatystów - wynika z sondażu przeprowadzonego na nieco ponad dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi w Grecji - pisze Reuters.
Wyniki sondażu kompanii Metron Analysis, które mają zostać opublikowane w prasie w niedzielę, pokazują, że radykalna Syriza, która chce rezygnacji z firmowanego przez Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy programu pomocowego dla Grecji, zdobyłaby 34,1 proc. głosów, gdyby przedterminowe wybory odbyły się obecnie.
Konserwatywna Nowa Demokracja (ND) premiera Antonisa Samarasa zdobyłaby w głosowaniu 30-procentowe poparcie. Sondaż przeprowadzony w grudniu przez ten sam ośrodek wykazał, że przewaga Syrizy nad ND wynosi 4,2 pkt proc.
Mające się odbyć w Grecji 25 stycznia przedterminowe wybory parlamentarne są konsekwencją tego, że parlament trzykrotnie nie zdołał wybrać nowego prezydenta. Kandydat rządu na szefa państwa, były komisarz UE Stawros Dimas, nie zdołał zapewnić sobie wymaganej większości.
Lider Syrizy Aleksis Cipras obiecuje Grekom zerwanie z polityką oszczędności i reform, jaką zagraniczni kredytodawcy, w tym UE, narzucili Atenom.
Odchodzący premier Grecji, konserwatysta Antonis Samaras, który chce za wszelką cenę wygrać przyspieszone wybory, powtarza, że taka polityka Syrizy doprowadziłaby do wyrzucenia kraju z unii monetarnej UE.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| "Niepokój ws. Grecji jest mocno przesadzony" _ Nie ma żadnej pewności, że partia rebeliantów wygra wybory i wycofa się całkowicie z polityki reform _ - pisze niemiecki dziennik. | |
| To znów zagrozi stabilności strefy euro 25 stycznia w Grecji odbędą się przedterminowe wybory parlamentarne. Ewentualne zwycięstwo lewicowej partii Syriza może wywołać napięcie w strefie euro. | |
| MFW wstrzymuje pomoc finansową dla Grecji Fundusz poczeka do wyłonienia nowego rządu. |
