5 sierpnia 2016 roku przejdzie do historii jako data zwycięstwa hiszpańskich obrońców środowiska i pejzażu: tego dnia buldożery przystąpiły do wyburzania osiedla apartamentowców wzniesionych na malowniczych wzgórzach w Pielagos w Kantabrii nad Zatoką Biskajską.
Zbudowano tam nielegalnie w oczekiwaniu na zagranicznych i krajowych nabywców w latach wielkiego boomu budowlanego przełomu stuleci ponad 2 tys. apartamentów, których nikt nigdy nie kupił.
Sądy orzekły, iż w całej Hiszpanii podlega wyburzeniu 600 tys. apartamentów i mieszkań zbudowanych w tym okresie z pogwałceniem prawa lub na podstawie nielegalnie uzyskanych pozwoleń.
W przypadku apartamentowców w gminie Pielagos ich wyburzenie i przywrócenie niepowtarzalnego górzystego pejzażu tego miejsca i jego walorów krajobrazowych pochłonie 3,7 miliona euro.
Postanowiono m.in. "zaplombować" wykopy w zboczach gór, z których pod budowę nikomu niepotrzebnego - jak się okazało - osiedla wybrano 600 tys. m sześciennych gruntu.