Do niedawna na liście liderów biznesu popierających stanowisko Vote Leave figurowało 100 nazwisk. Obecnie liczy ona już 250 osób, wśród których jest m.in. Michael Geoghegan, były dyrektor wykonawczy HSBC Group, a także Tim Martin, zarządzający jedną z najpopularniejszych sieci pubów na Wyspach Brytyjskich, JD Wetherspoon.
Vote Leave poinformowała również o planach powołania specjalnej Rady Biznesu, która ma aktywnie działać na rzecz przekonania Brytyjczyków do tego, by podczas czerwcowego referendum opowiedzieli się za Brexitem. Na czele Rady ma stanąć John Longworth - były dyrektor generalny Brytyjskiej Izby Handlu. Zrzekł się on swojej funkcji po tym, jak naruszył neutralne stanowisko Izby w sprawie Brexitu i otwarcie poparł wyjście Zjednoczonego Królestwa z UE, oskarżając premiera Davida Camerona o straszenie obywateli rzekomymi negatywnymi skutkami takiego wyboru.
Zdaniem gazety "Sunday Times", lista biznesmenów popierających Vote Leave nie jest w pełni wiarygodna. Mają się na niej znajdować nazwiska osób, które nie udzieliły grupie oficjalnego poparcia - m.in. Johna Caudwella i Davida Rossa, założycieli dwóch dużych sieci sprzedających telefony komórkowe: Phones4U i Carphone Warehouse.
Referendum dotyczące członkostwa Wielkiej Brytanii w UE odbędzie się 23 czerwca br.