Wicepremier Wielkiej Brytanii Nick Clegg uważa, że sygnalizowana ostatnio chęć renegocjowania statusu jego kraju w ramach UE jeszcze przed końcem kryzysu w strefie euro nie ma sensu i może pozbawić Londyn ważnego wsparcia w dobie globalizacji.
- _ Powinniśmy skupić się na obecnej ekonomicznej zawierusze, na działaniach na rzecz ugaszenia pożaru w strefie euro i wyjścia z fazy gospodarczej awarii _, zamiast próbować targować się z Brukselą o podział kompetencji - oświadczył Clegg w opublikowanym wywiadzie dla dziennika _ Guardian _.
Zdaniem szefa liberałów, tworzących wspólny rząd z konserwatystami, nie można już teraz próbować redefiniować warunków uczestnictwa Wielkiej Brytanii w UE, ponieważ Unia znajduje się w fazie przeobrażeń. Clegg zarzucił premierowi Davidowi Cameronowi, że narzuca określone reakcje na proces, który jeszcze się nie zakończył i w którym Wielka Brytania _ nie należy do głównych graczy _.
Wicepremier ostrzegł swego koalicjanta, że ewentualne wyjście z UE pozbawi Wielką Brytanię przywódczej roli, którą Londyn może wciąż odegrać w kształtowaniu i reformowaniu UE.
- _ Unia musi być bardziej konkurencyjna, odchudzona, przejrzysta, demokratyczna i pod niektórymi względami nie tak rozrzutna _, jednak _ reformy osiąga się dzięki odgrywaniu roli przywódczej, a nie wychodzeniu _ z UE - zaznaczył.
Wicepremier podkreślił też, że przewaga, jaką UE ma dzięki swej liczebności, powinna być dla Wielkiej Brytanii _ najważniejszą odpowiedzią na wyzwania globalizacji _. - _ Globalizacja nie zniknie. Kiedy obecny okres turbulencji dobiegnie końca, Wielka Brytania wciąż będzie znajdować się w zglobalizowanym świecie _ - powiedział Clegg.
Wśród brytyjskich polityków narastają w ostatnim czasie nastroje eurosceptyczne. Premier Cameron ocenił w ubiegłym tygodniu w Izbie Gmin, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE jest _ wyobrażalne _, choć on sam jest temu przeciwny. Wcześniej powiedział, że dla jego kraju wyjść z UE, ale pozostać we wspólnym rynku, to jakby pozwolić na to, by Bruksela rządziła Londynem przy pomocy faksu.
Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez ośrodek ICM na zlecenie _ Guardiana _ 51 proc. Brytyjczyków jest przeciwna członkostwu ich państwa w UE, a za jest 40 proc. Jesienią 2011 roku przeciwników było 49 proc., a zwolenników 40 proc. W 2001 roku obecność Wielkiej Brytanii w UE popierało aż 68 proc. badanych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Gaz łupkowy pod dużym znakiem zapytania Według raportu przygotowanego przez firmę Wood Mackenzie, potencjalne wydobycie gazu łupkowego w Wielkiej Brytanii stoi pod dużym znakiem zapytania. | |
Rosyjska gospodarka wyprzedzi brytyjską za... Do 2022 roku rosyjski produkt krajowy brutto (PKB) będzie większy od brytyjskiego. Rosja stanie się siódmą gospodarką świata, a Wielka Brytania - ósmą. | |
Straszą wyjściem z Unii. "Niemcy nie będą tolerowały szantażu" Czy Wielka Brytania pójdzie w ślady Norwegii? |