Trzech górników zginęło w wypadku w kopalni potasu na terenie niemieckiego kraju związkowego Turyngia. Przyczyną tragedii był wyrzut dwutlenku węgla, do którego doszło podczas eksploatacji złoża w kopalni w Unterbreizbach.
- _ Ratownicy znaleźli ciała trzech górników _ - poinformowała wieczorem telewizja publiczna ARD.
Początkowo w korytarzu na głębokości 700 metrów uwięzionych było siedmiu górników. Czterem z nich udało się o własnych siłach wydostać na powierzchnię. Do uwolnienia dwutlenku węgla doszło podczas prac wydobywczych na głębokości 900 metrów. W wyniku wyrzutu tego gazu powstała potężna fala uderzeniowa.
Kopalnia w Unterbreizbach należy do firmy K+S Kali GmbH z Kassel. Należą do niej zakłady wydobywcze potasu i soli na terenie Turyngii i Hesji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wypadek w kopalni. Górnik nie żyje 34-letni górnik zginął dziś rano w kopalni Sobieski w Jaworznie. Został przygnieciony oderwaną od stropu warstwą węgla. Dwaj inni pracownicy zostali lekko ranni. | |
Mają pomysł, by zmniejszyć ryzyko w tej branży Częstymi przyczynami śmierci górników było przygniecenie skałami stropowymi . | |
Wypadek w kopalni. Czternaście osób nie żyje W kopalni złota i miedzi we wschodniej Indonezji zawalił się chodnik. Dziś rano ratownicy odnaleźli kolejnych pięciu zabitych. |