Nawet o 40 proc. mogą wzrosnąć koszty pracownicze po wejściu w życie nowych przepisów unijnych dotyczących delegowania pracowników do państw Unii Europejskiej (UE) - przewidują przedstawiciele Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców (OCRK), na których powołuje się "Puls Biznesu".
Czytaj też: Sądny dzień dla kierowców ciężarówek
Eksperci obliczyli, że jeżeli obecnie kierowca otrzymuje 6,5 tys. zł na rękę, z uwzględnieniem diet i ryczałtów za noclegi, to koszt pracodawcy sięga ok. 8,5 tys. zł, zależnie od przyjętej podstawy wynagrodzenia. Po zmianach wydatek firmy wzrośnie w takim przypadku do ok. 9,2 tys. zł.
Czytaj także: Walka ze smogiem. Za wyższe normy zapłacą kierowcy
Według obecnych propozycji, unijna dyrektywa w sprawie delegowania może wejść w życie w lipcu 2020 r. Zgodnie z nią kierowcy mieliby otrzymywać wynagrodzenie takie, jakie obowiązuje w tzw. kraju przyjmującym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl