O planowanych zmianach informuje "Puls Biznesu". Nowe przepisy to implementacja unijnych rozporządzeń, niemniej potencjalnie nowe uprawnienia UOKiK robią wrażenie.
Po pierwsze, Urząd będzie mógł zablokować stronę internetową firmy, którą uzna za nieuczciwą lub naruszającą interes konsumentów. Rzecznik MŚP twierdzi jednak, że nie będzie to możliwe bez zgody sądu.
Jeśli proponowane przez UOKiK nowe przepisy wejdą w życie, to urzędnicy będą również mogli dokonywać przeszukań w postępowaniach dotyczących naruszenia zbiorowych interesów klientów. A przypomnijmy, że właśnie takie postępowanie toczyło się niedawno przeciwko sieci sklepów Biedronka.
Co dalej? Urzędnicy - za zgodą sądu - będą mogli podczas kontroli posługiwać się fałszywymi danymi osobowymi. Wszystko po to, by móc doprowadzić na przykład do podpisania umowy. Do tej pory urzędnik nie mógł w pełni sprawdzić, jak wygląda proces sprzedaży. Teraz będzie mógł w umowie podać fałszywe dane. Ma to być bat choćby na firmy organizujące specjalne pokazy i wciskające seniorom komplet garnków oraz kilkuletnią pożyczkę w pakiecie.
Na tym nie koniec. Urzędnicy będą też mogli nagrywać sprzedawców bez informowania ich o tym fakcie. Pod warunkiem, że zgodę na takie działanie wyda sąd. Chodzi przede wszystkim o firmy, wobec których UOKiK ma podejrzenie, że mogą np. naciągać swoich klientów.
Kiedy wejdą w życie nowe przepisy? Tego na razie nie wiadomo. Kończą się uzgodnienia międzyresortowe, więc do przyjęcia ustawy droga wciąż daleka.