Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Madejski
|
aktualizacja

UOKiK: ponad 500 interwencji w sprawie frankowiczów

3
Podziel się:

Przez ostatni rok Urząd zainterweniował ponad 500 razy w sprawie kredytów hipotecznych. Efektem były "istotne poglądy", które mogą pomóc frankowiczom w sądach.

UOKiK: ponad 500 interwencji w sprawie frankowiczów
Tomasz Chróstny zapewnia, że Urząd wspiera frankowiczów (PAP, Radek Pietruszka)

- Od października 2019 r. wydaliśmy ponad 500 istotnych poglądów w sprawach kredytów hipotecznych - poinformował UOKiK, który zapewnia, że "regularnie wspiera kredytobiorców dochodzących swoich roszczeń w sądach".

Dokładnie rok temu, 3 października 2019, Trybunał Sprawiedliwości UE wydał korzystną opinię w sprawie państwa Dziubaków, którzy wzięli kredyt na 40 lat w Raiffeisen Bank. W pewnym momencie kredyt urósł o kilkaset tysięcy zł z powodu kursu franka. Po decyzji TSUE warszawski sąd postanowił unieważnić umowę kredytową Dziubaków.

- Cieszę się, że sądy w większości przypadków pomyślnie orzekają w sprawach kredytów walutowych - mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Zobacz także: Zbijają majątki na cudzym nieszczęściu. UOKiK ostrzega

Dodaje jednak, że "jest jeszcze wiele kwestii do rozwiązania". - Choćby ta dotycząca żądania przez nie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału oraz odsetek, gdy sąd unieważni umowę o kredyt hipoteczny wyrażony w walucie obcej - uważa szef Urzędu.

Czym są "istotne poglądy" w sprawie kredytów, które wydaje UOKiK? To pisemne stanowisko prezesa UOKiK, w którym przedstawia argumenty i poglądy ważne dla danego sporu. Jest to zwykle bardzo ważny argument dla sądu.

Tomasz Chróstny zapewnia, że Urząd wspiera frankowiczów na różne sposoby. - Wszczynamy postępowania administracyjne i wydajemy decyzje, przedstawiamy swoje stanowisko w sądowych sporach konsumentów z bankami - wylicza.

- W wielu przypadkach dostrzegamy, że banki jako silniejsza strona narzucają konsumentom niekorzystne warunki. Nie waham się wtedy nakładać surowych, a jednocześnie sprawiedliwych sankcji finansowych - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
Pyt
4 lata temu
Ubezpieczenia do kredytów też są często naciągane , szczególnie te od utraty zysku.Nikt nic z tym nie robi.A tam jest ukrywana lichwa.
R.
4 lata temu
Artykuł napisany w taki sposób, że ktoś czytając może zrozumieć, że sąd unieważnił umowę kredytową p. Dziubaków przez to, że kurs franka wzrósł, a to nieprawda. Sąd ją unieważnił, bo zawierała zapisy niezgodne z prawem. A to znacząca różnica
123nico
4 lata temu
Zamiast uregulować bandycki rynek kredytów, obrano grupę "pokrzywdzonych" i ich ratuje się, ale nie pomaga się innym kredytobiorcom zmuszonym do podpisania niekorzystnych dla siebie umów lub niby niecelowo wprowadzonych w błąd (to taki eufemizm na słowo 'oszukanym"). Przykład: kredyt z ubezpieczeniem. Wydaje się, ze ubezpieczenie chroni mnie przed jakimiś nieprzewidzianymi zdarzeniami, które uniemożliwią mi spłacanie kredytu (ciężki wypadek lub choroba). Nic bardziej mylnego. Uświadomił mnie przedstawiciel jednego z banków jak zacząłem drążyć temat. W skrócie wygląda to tak, że bank zamiast od razu do mnie wysłać komornika wysyła jeden monit więcej (tzw. "łagodna egzekucja"), ubezpieczyciel spłaca mój kredyt bankowi, a ze mnie ta kwota jest ściągana przez BGK (bodajże, albo jakiś taki). Czyli kredyt jak miałem, tak mam, a kwota ubezpieczenia to nawet 20% raty. Ubezpieczyciel prędzej czy później odzyska pieniądze. I można podać jeszcze całą listę nieprawidłowości, ale lepiej zamydlić oczy frankowiczami, bo inaczej mógłby się wyłożyć cały system bangsterski. A to akurat grupa, która padła ofiarą swojego cwaniactwa i nie powinno sie ich żałować. Bo można niedokładnie czytać umowy ratalnej na pralkę 1000 zł, ale cyrograf na 40 lat przeczytałbym sam kilka razy i jeszcze z jakimś prawnikiem. Przy takich kwotach wydatek rzędu kilkuset złotych za poradę prawną to grosze. Ale oni tylko chcieli słyszeć, że frajerzy biorą w złotówkach a mądrzy w frankach. Kolega, który wziął kredyt frankowy pokazał mi, że nadal jest do przodu, ale płacze jak wszyscy frankowicze. Może się uda coś urwać. Cynizm i tyle.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
123nico
4 lata temu
Zamiast uregulować bandycki rynek kredytów, obrano grupę "pokrzywdzonych" i ich ratuje się, ale nie pomaga się innym kredytobiorcom zmuszonym do podpisania niekorzystnych dla siebie umów lub niby niecelowo wprowadzonych w błąd (to taki eufemizm na słowo 'oszukanym"). Przykład: kredyt z ubezpieczeniem. Wydaje się, ze ubezpieczenie chroni mnie przed jakimiś nieprzewidzianymi zdarzeniami, które uniemożliwią mi spłacanie kredytu (ciężki wypadek lub choroba). Nic bardziej mylnego. Uświadomił mnie przedstawiciel jednego z banków jak zacząłem drążyć temat. W skrócie wygląda to tak, że bank zamiast od razu do mnie wysłać komornika wysyła jeden monit więcej (tzw. "łagodna egzekucja"), ubezpieczyciel spłaca mój kredyt bankowi, a ze mnie ta kwota jest ściągana przez BGK (bodajże, albo jakiś taki). Czyli kredyt jak miałem, tak mam, a kwota ubezpieczenia to nawet 20% raty. Ubezpieczyciel prędzej czy później odzyska pieniądze. I można podać jeszcze całą listę nieprawidłowości, ale lepiej zamydlić oczy frankowiczami, bo inaczej mógłby się wyłożyć cały system bangsterski. A to akurat grupa, która padła ofiarą swojego cwaniactwa i nie powinno sie ich żałować. Bo można niedokładnie czytać umowy ratalnej na pralkę 1000 zł, ale cyrograf na 40 lat przeczytałbym sam kilka razy i jeszcze z jakimś prawnikiem. Przy takich kwotach wydatek rzędu kilkuset złotych za poradę prawną to grosze. Ale oni tylko chcieli słyszeć, że frajerzy biorą w złotówkach a mądrzy w frankach. Kolega, który wziął kredyt frankowy pokazał mi, że nadal jest do przodu, ale płacze jak wszyscy frankowicze. Może się uda coś urwać. Cynizm i tyle.
R.
4 lata temu
Artykuł napisany w taki sposób, że ktoś czytając może zrozumieć, że sąd unieważnił umowę kredytową p. Dziubaków przez to, że kurs franka wzrósł, a to nieprawda. Sąd ją unieważnił, bo zawierała zapisy niezgodne z prawem. A to znacząca różnica
Pyt
4 lata temu
Ubezpieczenia do kredytów też są często naciągane , szczególnie te od utraty zysku.Nikt nic z tym nie robi.A tam jest ukrywana lichwa.