Pod okiem UOKiK znalazł się zarówno Biedronka jak i Lidl. Kontrolę przeprowadzono również w innych marketach takich, jak Auchan, Carrefour czy Kaufland.
"Inspektorzy sprawdzili 5,5 tys. partii owoców i warzyw. Zakwestionowali prawie 25 proc. z nich. Nieprawidłowości najczęściej dotyczyły braku informacji lub błędnych danych o kraju pochodzenia – tak było w kilkunastu procentach skontrolowanych produktów. IH nałożyła w sumie ponad 260 kar o łącznej wysokości ok. 200 tys. zł" - informuje UOKiK.
Konsument musi dysponować rzetelną informacją skąd pochodzą ziemniaki, pomidory, ogórki czy jabłka. Często na tej podstawie konsument w ogóle decyduje o tym czy dokona zakupu. Niedopuszczalne jest, aby sklepy wprowadzały konsumentów w błąd co do kraju pochodzenia produktów – wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Jednak nie tylko w sklepach inspektorzy prześwietliła jakość świeżych warzyw i owoców. Jak zaznacza UOKiK kontrola odbywa się również na wcześniejszym etapie obrotu - w imporcie, zakładach pakujących, hurtowniach, magazynach, na giełdach towarowych.
"Odpowiada za nią Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, która od lipca 2020 r. przejmie kompleksowy nadzór nad żywnością, zapewniając kontrolę całego łańcucha dostaw, w ujęciu "od pola do stołu"" - wyjaśnia urząd.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl