Nawet 37 proc. ceny zamówionego posiłku pobiera aplikacja, przez którą go zamawiamy - czytamy w "Wyborczej". Sprawę zbada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
W czasach pandemii jedzenie na dowóz to często jedyna szansa na utrzymanie biznesu. Restauratorzy korzystają z popularnych platform jak Uber Eats, Wolt czy Glovo, dzięki którym klienci zamawiają ich jedzenie, jednak skarżą się na zbyt wysokie prowizje. Według cenników - wahają się między 25 a 30 proc. od wartości zamówienia, ale w rzeczywistości są jeszcze wyższe, osiągając nawet 37 proc. po doliczeniu nieuwzględnianego podatku VAT.
Platformy są bardzo wygodne dla klientów. Z pozycji smartfona można zamówić jedzenie bez czekania na połączenie i bez rozmowy z przyjmującym zamówienie. Zwykle ceny zamawianych potraw są takie jak w menu danej restauracji. Więc z punktu widzenia klienta to najlepsze rozwiązanie. Jednak właściciele punktów gastronomicznych mają z tym spory problem. A wielu z nich przed pandemią nie serwowało dań z dowozem.
- Wiadomo, jest pandemia, więc lokale nie prowadzą działalności stacjonarnej. Pozostaje dostarczać posiłki na wynos. Z tego kanału sprzedaży zarabiamy chociaż na opłacenie kosztów stałych, takich jak czynsz i pensje pracowników. Kiedy zaczniemy znowu działać normalnie, korzystanie z tego typu pośredników przestanie być opłacalne - mówi "Wyborczej" właściciel jednej z warszawskich restauracji.
Jak dodaje, z platformami pokroju Glovo, Ubert Eats czy Wolt w zasadzie nie da się negocjować. Są skłonne maksymalnie obniżyć prowizję o 1-3 proc. Wysoka prowizja to nie efekt koronawirusa, teraz po prostu przekonało się o tym znacznie więcej właścicieli lokali gastronomicznych. Dlatego wniosek o kontrolę, czy dostawcy jedzenia na wynos nie naliczają zbyt dużych opłat, trafił już do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. W trybie interwencji poselskiej złożyła go posłanka Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska.
Platformy zasłaniają się tym, że szybka i sprawna obsługa klientów kosztuje. Jak twierdzą, przeznaczają ponad połowę prowizji oraz całość opłat za dowóz na wynagrodzenia kurierów.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl