Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Witold Ziomek
|
aktualizacja

Upały w pracy. Wpłynęło prawie 400 skarg

9
Podziel się:

Państwowa Inspekcja Pracy przyjęła w tym roku prawie 400 skarg pracowników, którzy skarżą się na zbyt wysoką temperaturę i brak zimnych napojów - pisze "Rzeczpospolita".

Państwowa Inspekcja Pracy przyjęła w tym roku prawie 400 skarg pracowników, którzy skarżą się na zbyt wysoką temperaturę i brak zimnych napojów.
Państwowa Inspekcja Pracy przyjęła w tym roku prawie 400 skarg pracowników, którzy skarżą się na zbyt wysoką temperaturę i brak zimnych napojów. (PAP, Andrzej Rybczyński)

Skarg wpłynęło łącznie 391. W tym 212 dotyczyło nieprawidłowości związanych z wydawaniem napojów i 179 zbyt wysokiej temperatury w biurach.

Przepisy BHP i kodeks pracy nie określają jednak górnej granicy temperatury w biurze, czy na zakładzie pracy, po której przekroczeniu pracownicy mogą odmówić wykonywania pracy, decyzja należy więc do pracodawcy.

Wyjątkiem są pracownicy młodociani między 16. a 18. rokiem życia oraz chorujący. Młodociani pracownicy mogą odmówić przyjścia do pracy, gdy temperatura przekracza 30 stopni. Zapewnia im to rozporządzenie ministra pracy. Natomiast osoby np. chorujące na serce bądź u których upał może być niebezpieczny dla zdrowia, a nawet życia, mogą powołać się na przepisy Kodeksu pracy - Art. 210 § 1.

Zobacz także: Oglądaj też: BlaBlaBus wjedzie do Polski. Flixbus będzie miał konkurencję

Pozostali mogą pracować w upale, choć według rozporządzenia ministra pracy, pracodawca ma obowiązek zapewnić temperaturę "adekwatną do wykonywanych zadań".

Praca w upał, choć formalnie dozwolona, niesie za sobą jednak pewne konsekwencje. Jak wynika z przytoczonego przez "Rzeczpospolitą" badania Captive Network, wydajność pracowników nowojorskich biur w upalne dni zmniejszyła się o 20 proc.

Co dziesiąty badany przyznał, że traci czas w pracy na kłótnie o odpowiednie ustawienie klimatyzacji.

Ocieplanie klimatu spowoduje, że problem upałów w pracy będzie powracał. Przy okazji tegorocznych rekordów temperaturowych brytyjski kongres związków zawodowych zaproponował wprowadzenie maksymalnej temperatury w biurach.

Według projektu górny limit to 27 stopni. Przy 30 stopniach pracodawca miałby obowiązek wysłania pracowników do domów - pisze "Rzeczpospolita".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

gospodarka
wiadomości
prawo pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(9)
WYRÓŻNIONE
inka
5 lata temu
mój szef nie kupuje wody bo jak mówi nie pije, a że nie siedzi 8 godz. w dusznym gorącym pomieszczeniu to co go ktoś obchodzi. Kompletnie go nie interesuje, że można dusić się z upału, nie ma co mówić bo zawsze na moje miejsce może przyjść ktoś inny
1234
5 lata temu
Powinna być górna granica u mnie na lince bywa 34 stopnie i musimy pracować jest rak duszno na chwali że już dwa razy było pogotowie bo ludzie mndleją ale to małe miasteczko Ząbkowice Śl. i nikt nie ma odwagi zadzwoń do Inspekcji Pracy:(
Adoofinek
5 lata temu
Siedzicie w biurze a ludzie pracują na dworze w takie upały
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
rvbb
5 lata temu
Piaseczno, Leroy Merlin to jest sauna
Adoofinek
5 lata temu
Siedzicie w biurze a ludzie pracują na dworze w takie upały
Basia
5 lata temu
Upał w pracy to rzecz straszna. Ja zawsze mam pod ręką mrożoną herbatkę od Malwy. Codziennie inny smak i wysokie temperatury mi nie straszne.
Ja
5 lata temu
U nas jest gorąco i zimne napoje nic nie dają przy 30-34stopniach.wymaga się od nas pracy i odpowiedzialności majątkowej za ewentualnie popełniane błędy. A serio po 2-3 godzinach słabo się robi. Nie mamy okien. I to jest ok
1234
5 lata temu
Powinna być górna granica u mnie na lince bywa 34 stopnie i musimy pracować jest rak duszno na chwali że już dwa razy było pogotowie bo ludzie mndleją ale to małe miasteczko Ząbkowice Śl. i nikt nie ma odwagi zadzwoń do Inspekcji Pracy:(