Dziennik przekonuje, że posłowie w tym roku nie powinni narzekać, jeżeli chodzi o liczbę wolnych dni.
Urlop posłów
"Ostatnie posiedzenie Sejmu odbędzie się w dniach 23-26 lipca, potem posłowie zjadą się na Wiejską dopiero 11 września. W sumie mogą liczyć na 31 dni wolnego – tak wynika z opublikowanego kalendarza na sejmowych stronach" - czytamy w "Fakcie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennik przypomina, że posłowie w tym czasie będą dostawali pełną pensję – czyli uposażenie i dietę, choć w Sejmie nie będą musieli się pojawiać.
Oto ile możemy mieć wolnego
Zgodnie z przepisami pracownicy zatrudnieni w ramach umowy o pracę mogą skorzystać z 20 lub 26 dni urlopu wypoczynkowego w trakcie roku. O tym, ile dni wolnych mamy do wykorzystania, decyduje staż pracy.
Krótszy okres przysługuje pracownikom, których staż pracy wynosi mniej niż 10 lat. Wlicza się jednak do niego także czas spędzony na studiowaniu. Osobom legitymującym się wykształceniem wyższym (dyplom licencjata, magistra lub wyżej) automatycznie dolicza się 8 lat.
Pracownicy mogą skorzystać z urlopu z powodu siły wyższej, np. z powodu zalania mieszkania, albo innej losowej sytuacji. Zatrudniony zachowuje wówczas prawo do połowy wynagrodzenia za okres, w którym nie pracuje. Ten ostatni może wynosić 2 dni lub 16 godzin w roku kalendarzowym. Pracodawca nie może odmówić udzielenia tego typu urlopu.
Pracownicy mają także prawo, by wziąć dni wolne na opiekę nad dzieckiem. Takie zwolnienie przysługuje osobom, które wychowują dziecko do 14 roku życia.
Wymiar zwolnienia na opiekę nad dzieckiem wynosi 16 godzin lub 2 dni. W tym wypadku zatrudniony dostaje jednak wynagrodzenie w pełnej wysokości.