W czwartek szef resortu rolnictwa, pytany w Radiu Plus, czy tegoroczny urodzaj jabłek będzie dla rolników problemem, powiedział, że spotkał się z branżą sadowniczą, z przetwórcami. - Myślę, że dobry urodzaj to będzie realny problem - ocenił Kowalczyk w radiowej audycji.
Dramatyczny spadek cen trzeba zatrzymać
Wicepremier zwrócił uwagę, że od wiosny zamknięte są rynki wschodnie. - Wobec tego będzie nadmiar na rynku. Poszukujemy intensywnie kolejnych rynków zbytu na jabłka deserowe - wskazał wicepremier, wymieniając w tym kontekście kraje Afryki Północnej, Azji - Malezję, a także Egipt i Europę. Zwrócił jednocześnie uwagę, że na unijnym rynku Polska konkuruje z dużą produkcją europejską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minister pytany o to, czy w związku z tegorocznym urodzajem ceny jabłek w skupie będą niższe niż w ub.r., wyraził nadzieję, że ceny nie będą niższe niż w ubiegłym sezonie, "dlatego że będziemy czynić starania, aby to, co jest nadwyżką, było przeznaczone do przetwórstwa, czyli na koncentrat jabłkowy, na soki - bo to jeszcze można dobrze sprzedawać".
- Nasze wysiłki będą szły w tym kierunku, żeby wydłużyć sezon przetwórczy po to, by ceny nie spadły dramatycznie - zapowiedział.
Kowalczyk pytany o to, czy przetwórstwem będzie się zajmował w resorcie nowy wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski, przyznał, że "widzi go" jako osobę zajmującą się energetyką, bo "ma w tej dziedzinie doświadczenie". Podkreślił, że "energia ma wielkie znaczenie w przetwórstwie".
Janusz Kowalski wiceministrem rolnictwa
- Zarówno dostarczanie energii dla rolnictwa, jak i produkowanie energii odnawialnej przez rolników jako dodatkowe źródło dochodu - to są te dwa elementy - powiedział Kowalczyk.
W połowie września wicepremier Kowalczyk wręczył Januszowi Kowalskiemu powołanie na stanowisko wiceministra rolnictwa. Kowalski został także powołany na stanowisko Pełnomocnika Rządu do spraw Przetwórstwa i Rozwoju Rynków Rolnych.