Burmistrz Rabki-Zdroju Leszek Świder skrócił czas pracy magistratu "w związku z falą upałów" - czytamy na stronie internetowej urzędu. 10 lipca (środa) urzędnicy pracowali do godz. 15, a w czwartek do godz. 14. Także w piątek (12 lipca) magistrat będzie czynny do godz. 14.
W innym komunikacie dodano, że 11 lipca czas pracy zostanie skrócony ze względu na "alerty deszczowo-burzowe".
Mieszkańcy w komentarzach na Facebooku skrytykowali decyzję ratusza. "Praca w klimatyzowanych pomieszczeniach i jeszcze trzeba skracać godziny pracy?! W głowie się nie mieści albo przewraca" - napisała jedna z internautek. Ktoś inny dodał, że "na budowie nie chce nikt skracać" czasu pracy.
Cztery dni pracy w Lesznie
O skróconym czasie pracy w jednym z polskich urzędów już pisaliśmy na money.pl. W wielkopolskim Lesznie od 1 lipca obowiązuje 35-godzinny tydzień pracy - nie jest to jednak doraźna zmiana, tak jak w przypadku Rabki-Zdrój.
- To pilotażowe działanie. Najbliższe miesiące pokażą, czy takie rozwiązanie wpłynie pozytywnie na wydajność i efektywność pracy w urzędzie, np. czy ilość obsługiwanych klientów lub wydanych decyzji nie ulegnie zmniejszeniu itp. Będę to monitorować i analizować na podstawie sprawozdań, jakie przygotowywać będą naczelnicy i kierownicy - powiedział prezydent miasta Grzegorz Rusiecki, cytowany w oficjalnym komunikacie.