Urzędy na wypłaty mają 60 dni. Czas ten został wydłużony w ustawie. Pierwotnie miał wynosić 30 dni. Zatem jeśli wniosek został złożony w sierpniu, pieniądze zostaną przyznane w październiku - czytamy w piątkowym "Fakcie".
Jak informuje dziennik, samorządy będą mogły weryfikować informacje zawarte we wniosku. Kontrolę będzie mógł przeprowadzić np. pracownik socjalny, ale także straż miejska. Jeśli nie zgodzimy się na nią, wniosek o dodatek zostanie odrzucony. Dotyczyć to będzie nie tylko wniosku o dofinansowanie zakupu węgla, ale także peletu, drewna, gazu LPG oraz oleju opałowego - podaje "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednym z warunków otrzymania pieniędzy jest wpis do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. To tam trzeba zadeklarować, czym gospodarstwo domowej jest ogrzewane. Na dodatki węglowe mogą liczyć jedynie ci, którzy przed 11 sierpnia w swoje deklaracji wpisali, że głównym źródłem ogrzewania jest węgiel kamienny. Ponadto pieniądze są przyznawane na jeden adres, nawet jeśli mieszka pod nim więcej niż jedna rodzina.
Dodatek przysługuje gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego. Warunkiem otrzymania dodatku jest wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB).
Aby otrzymać dodatek węglowy, należy złożyć wniosek do gminy do 30 listopada 2022 r.
Ustawa o dodatku węglowym nie zakłada kryteriów dochodowych, a świadczenie przysługuje również gospodarstwom, które zakupiły już węgiel.
115 mld zł na dodatki węglowe
Obecne przepisy zakładają, że maksymalny limit wydatków na dodatki węglowe wynosić będzie 11,5 mld zł, a źródłem finansowania jest Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Ustawa przewiduje, że Narodowy Bank Polski (NBP) przekaże do tego funduszu część swojego zysku, o ile będzie on wyższy niż założony w ustawie budżetowej. Według Ministerstwa Finansów z NBP będzie pochodziło ok. 9,5 mld zł.
W ustawie wskazano, że w przypadku, gdy wykorzystanie środków wyniesie więcej niż 95 proc. tych środków, wysokość wypłacanych dodatków węglowych podlega proporcjonalnemu obniżeniu.