Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin wezwał Stany Zjednoczone do "przemyśleń" zanim podejmą kroki ku rozdysponowaniu rosyjskich aktywów. Chodzi przede wszystkim o zamrożone aktywa banku centralnego, które miałyby służyć odbudowie Ukrainy.
Rosja sugeruje odebranie Stanom Zjednoczonym Alaski
- Niech Ameryka zawsze pamięta: jest część jej terytorium, która jest Rosją - to Alaska – powiedział w środę Wołodin. - Kiedy próbują przywłaszczyć sobie nasze aktywa za granicą, powinni mieć świadomość, że my również mamy coś do odzyskania – dodał. Przewodniczący Dumy zasugerował, że na Alasce mogłoby również w tej sprawie odbyć się referendum.
USA zakupiły teren obecnego stanu Alaska od Cesarstwa Rosyjskiego w 1867 r., płacąc za ziemię o powierzchni ok. 1,518 mln km2 kwotę 7,2 mln dolarów. Alaska obchodzi co roku 18 października Dzień Alaski, upamiętniający moment przeniesienia terytorium z Rosji do USA.
W środę głos zabrał także Dmitrij Miedwiediew, były premier i prezydent Rosji, który zamieścił na Telegramie długi wpis, atakując "wszelkie próby stworzenia trybunałów lub sądów" w celu zbadania działań Rosji w Ukrainie.
"To nie zadziała z Rosją, oni to dobrze znają" – napisał Miedwiediew, dodając:
"Dlatego zgniłe psy wojny szczekają w tak obrzydliwy sposób".
Atak słowny Rosji na USA
Miedwiediew ostrzegł, że "absurdalne" byłoby próbowanie "ukarania kraju o największym potencjale nuklearnym". Ostro skrytykował także USA za "szerzenie chaosu i zniszczenia na całym świecie w imię prawdziwej demokracji".
"Cała historia USA od czasów podboju rdzennej ludności Indian przedstawia serię krwawych wojen" – napisał Miedwiediew, odnosząc się do innych działań USA, takich jak zbombardowanie Hiroszimy i Nagasaki podczas II wojny światowej i zaangażowanie w wojnę w Wietnamie. "Czy ktoś został pociągnięty do odpowiedzialności za te zbrodnie? Jaki trybunał pochylił się nad przelanym tam morzem krwi?" – pytał Miedwiediew.
Wypowiedzi Miedwiediewa nie były pierwszymi, w których Rosjanie zagrozili sojusznikom Ukrainy wojną nuklearną. W maju rosyjski propagandysta ostrzegł, że atak nuklearny może zniszczyć Wielką Brytanię i Irlandię.