Program zaproponowany przez amerykańskich demokratów ma być prawdziwym wyrównywaniem szans dla wszystkich społeczności, które dotychczas czuły się wykluczone. Ustawa o sprawiedliwości gospodarczej zakłada stworzenie szeregu programów, które łącznie mają kosztować państwo 350 mld dolarów.
"Jest to potrzebny krok, aby rozwiązać problem systemowego rasizmu i historycznego niedoinwestowania społeczności kolorowych" - napisał na Twitterze Chuck Schumer, senator z Nowego Jorku i lider senackich demokratów.
W jakie programy społeczne chcieliby zainwestować demokraci? Przede wszystkim w zaliczki publiczne na budowę infrastruktury z XXI w., na którą to ma pójść najwięcej z tortu, bo aż 115 mld dolarów. Następne 50 mld dolarów ma trafić jako wsparcie do opieki nad dziećmi dla obywateli amerykańskich. 15 mld ma również trafić jako wsparcie dla matek.
Kolejne 40 mld dolarów kosztować nowa ulga podatkowa, którą chcieliby wprowadzić demokraci. Mają ją otrzymać wszyscy, którzy zdecydują się na zakup nowego mieszkania. Tyle samo ma ma pójść na rozszerzenie i ułatwienie dostępu obywateli do systemu ochrony zdrowia. Rozszerzenie systemu publicznej opieki ma natomiast kosztować 15 mld dolarów.
Politycy chcieliby także ulg podatkowych dla najemców i rodzin o niskich dochodach. Ten pomysł ma kosztować państwo 30 mld dolarów. Następne 25 mld dolarów ma trafić na system federalnego wsparcia miejsc pracy, szkoleń oraz inicjatyw zagrożonej młodzieży.
20 mld dolarów ma trafić do początkujących przedsiębiorców. Fundusze te mają im pomóc rozkręcić własny biznes.
Nadmienić jednak należy, iż obecnie przewagę w Senacie mają republikanie, którzy posiadają w wyższej izbie Kongresu 53 reprezentantów na 100 miejsc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl