Upusty otrzymają właściciele lokali stojących na gruntach Skarbu Państwa, niepełnosprawni i posiadacze Kart Dużej Rodziny. Pozostali też - jeśli radni podjęli takie uchwały. A nie zawsze podjęli.
"Rzeczpospolita" podaje przykłady Rawy Mazowieckiej. Białej Rawskiej czy Raciborza, gdzie stosownych bonifikat nie ma. W tej ostatniej miejscowości, jak czytamy, nie obyło się bez emocji. Radni co prawda chcieli przyznać bonifikaty, ale ostatecznie do tego nie doszło, bo wówczas wpływy do budżetu spadłyby o 400 tys. zł rocznie, co dla Raciborza byłoby mocno odczuwalne.
Przedstawiciele miast zresztą twierdzą, że opłaty przekształceniowe są do udźwignięcia dla mieszkańców. - Na początku 2019 r. w Raciborzu było 8 tys. użytkowników wieczystych. Opłaty wynoszą rocznie od 25 do 120 zł, czyli tyle, ile ostatnie roczne opłaty z tytułu użytkowania wieczystego - tłumaczy dziennikowi Lucyna Siwek z Urzędu Miasta w Raciborzu.
Czytaj także: Bonifikata na przekształcenie użytkowania. Zamiast 8 tys., 800 zł. Ale czasu jest mało
Mimo to nie wszyscy przyjmują argument braku bonifikat. Z mocy ustawy mają je np. duże rodziny, niezależnie od dochodu. Osoby mieszkające na gruntach komunalnych, jeśli nie mają karty dużej rodziny, nie.
Od 1 stycznia 2,5 mln osób z mocy prawa stało się właścicielami gruntów pod swoimi blokami. Aby dawni użytkownicy w pełni poczuli się właścicielami, muszą otrzymać od urzędów gminy zaświadczenie o przekształceniu użytkowania.
Wiele miast jednak przewidziało bonifikaty dla swoich mieszkańców. Tu jednak ważne jest pilnowanie terminów. Jak już pisaliśmy w money.pl, uzyskanie bonifikaty jest możliwe tylko przy wpłacie przed 29 lutego 2020 r. Jeśli jednak tę datę przegapimy, trzeba będzie płacić wcześniej wyliczoną roczną opłatę przez 20 kolejnych lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl