Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) przeanalizował dane dotyczące rynku mieszkaniowego w Polsce i na ich podstawie prognozuje, jak będzie wyglądać sytuacja w nadchodzącym 2024 r. A te nie są optymistyczne. Eksperci spodziewają się dalszego spadku oddawania nowych lokali przez inwestorów.
Liczba nowych budów mieszkań maleje
W tym roku na rynku pojawią się lokale, których budowę rozpoczęto jeszcze w 2022 r. A tamtym okresie liczba rozpoczętych budów wynosiła 200 tys. mieszkań. To mniej o 27 proc. względem 2021 r. a zarazem najgorszy wynik od 2017 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Końcówka 2023 r. przyniosła wzrost liczby rozpoczętych budów, jednak nie powinno się to odbić na podaży oddanych do użytkowania mieszkań w rozpoczynającym się roku. Liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenie, również spadła od rekordowego 2021 r. Wtedy ta liczba wynosiła 310 tys., a w minionym roku – 240 tys. – czytamy w raporcie PIE.
W efekcie nie ma się co spodziewać przełomu w liczbie nowych lokali na rynku. "Przewidujemy, że w 2024 r. liczba mieszkań oddanych do użytkowania będzie wynosić ok. 200 tys. i będzie to najniższy wynik od 2018 r." – podsumowują eksperci.
Chęć Polaków na zakup własnego mieszkania wzrasta
Jednak sytuacja ekonomiczna Polaków znacząco się zmieniła w ciągu ostatniego półrocza. W dół poszły stopy procentowe, a do tego jeszcze Komisja Nadzoru Finansowego obniżyła wymagania dotyczące warunków uzyskania kredytu, a ponadto wzrosły wynagrodzenia Polaków. Przede wszystkim jednak wystartował program "Bezpieczny Kredyt 2 proc.".
Splot tego i pozostałych czynników spowodował odbicie na rynku kredytowym po słabym 2022 r. Dane Biura Informacji Kredytowej (BIK) wskazują, że w drugiej połowie roku Polacy składali średnio 40 tys. wniosków o kredyt mieszkaniowy w miesiącu. To wzrost o prawie 200 proc. w porównaniu z danymi za analogiczny okres rok wcześniej. Teraz jednak eksperci spodziewają się wyhamowania tej tendencji ze względu na zakończenie programu (nowa władza chce zaproponować własny).
PIE podkreśla jednak, że niedopasowanie liczby oddawanych inwestycji do wzrostu zainteresowania własnym "M" doprowadzi do dalszego wzrostu cen za metr kwadratowy. Rosnąć one będą przede wszystkim w dużych miastach, gdzie liczba nowych mieszkań na sprzedaż będzie mniejsza niż w 2022 r.
Dokładny wzrost cen w 2024 r. będzie zależeć od programu "Bezpieczny Kredyt 2 proc.", wysokości stóp procentowych, inflacji i ogólnej sytuacji rynkowej w Polsce – tłumaczy PIE.
Słabe nastroje w budowlance
W swojej analizie Instytut zaznacza też, że nastroje w budowlane nadal nie są dobre. Chociaż przedsiębiorcy będą skłonniejsi do budowania nowych mieszkań, to "nie należy spodziewać się dużego ożywienia".
Wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury wyniósł pod koniec 2023 r. -13,2. Jeszcze w 2022 r. wskaźnik ten wynosił -23,9. Ostatni raz dodatni wynik miał jeszcze przed pandemią.
"To drugi najgorszy wynik w branżach, obok przetwórstwa przemysłowego. Problemem dla przedsiębiorców są przede wszystkim rosnące koszty zatrudnienia (70 proc.) i koszty materiałów (55 proc.)" – podsumowuje PIE.