Jak głosi opublikowany komunikat "wstrzymane zostały programy pomocy międzynarodowej korzystne dla rządu Nigru, ale dostarczanie kluczowej pomocy humanitarnej i żywnościowej będzie kontynuowane".
Pucz w Nigrze. Oto konsekwencje
26 lipca junta wojskowa obaliła i uwięziła w areszcie domowym demokratycznie wybranego prezydenta Nigru Mohameda Bazouma. Pucz miał wyraźnie antyzachodni, a zwłaszcza antyfrancuski, charakter. Obalony prezydent Bazoum, ostrzegł, że region Sahelu może dostać się pod wpływy Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Był to już siódmy z kolei w ciągu zaledwie trzech lat wojskowy zamach stanu w krajach Afryki Środkowej i Zachodniej.
Niger ma znaczenie strategiczne. Do tej pory był uznawany za jeden z najstabilniejszych krajów w Afryce Środkowej, w regionie, gdzie nieustanne trwają walki o wpływy. W kraju tym bazy wojskowe mają nie tylko Stany Zjednoczone, ale także Francja. Dla tego drugiego kraju współpraca z afrykańskim państwem jest kluczowa nie tylko z tego powodu. Francja, atomowa potęga, potrzebuje nigerskiego uranu.
Kraj wstrzymuje eksport uranu i złota do Francji i jednocześnie oskarża Paryż o zamiar przeprowadzenia interwencji wojskowej w celu uwolnienia prezydenta Bazouma.
Szefowie obrony krajów Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) opracowali plan możliwej interwencji militarnej w Nigrze, jeśli liderzy junty nie oddadzą władzy demokratycznie wybranemu prezydentowi Mohamedowi Bazoumowi.