Jak podaje "Reuters", pandemia wciąż demoluje Chiny. Tamtejsza państwowa komisja zdrowia poinformowała, że w sobotę odnotowano 32,5 tys. zakażeń, to największy dzienny przyrost początku pandemii. Największy nowych zakażeń pojawiło się w Kantonie.
COVID-19 trzyma Chiny
Jak pisaliśmy w money.pl, chińskie władze obstają przy polityce "zero covid" i są tam najsurowsze restrykcje na świecie. Chiny wciąż są zdeterminowane, by walczyć z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2. Do tego stopnia, że gdy tylko pojawia się nowe ognisko wirusa, zamykane są całe oddziały firm i kwartały ulic, byle by tylko COVID-19 nie rozprzestrzeniał się dalej.
Zaostrzenie walki z koronawirusem przekłada się na prognozy gospodarcze. Dom maklerski Nomura obniżył swoją prognozę PKB Chin za czwarty kwartał do 2,4 proc. z 2,8 proc. rok do roku. Całoroczny wzrost również ma być niższy i wyniesie 2,8 proc. zamiast 2,9 proc. To znacznie mniej niż oficjalny cel Państwa Środka, jakim jest wynik na poziomie 5,5 proc. w tym roku.
Uważamy, że ponowne otwarcie prawdopodobnie będzie nadal przedłużającym się procesem z wysokimi kosztami – wyjaśnia firma w swoim stanowisku", cytowanym przez "Reutersa".