Choć polski rynek sprzedaży internetowej jest jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się w Europie, to jednocześnie jest niezwykle konkurencyjny, co potwierdza analiza rynkowego stażu e-sklepów wywiadowni Dun & Bradstreet Poland, którą "Rz" - jak podkreśla - poznała pierwsza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gazeta wskazuje, że pod uwagę wzięto działalność firm zarejestrowanych od 2014 roku, a w sumie przeanalizowano dane ponad 105 tys. polskich sklepów internetowych.
- Spośród wszystkich zarejestrowanych 8 tys. podmiotów w 2014 roku do dnia dzisiejszego przetrwało i działa nie więcej niż 3 tys. To stanowi zaledwie 37 proc. wszystkich firm, które zaczynały swoją działalność przed dekadą - mówi cytowany przez dziennik Tomasz Starzyk, rzecznik wywiadomi. - Statystycznie pierwszego roku działalności nie przetrwa 5 proc. spośród zarejestrowanych firm, dwóch lat od 14 do 15 proc. - dodaje.
Podkreśla, że po pięciu latach od zarejestrowania z rynku znika ponad 40 proc. sklepów internetowych, a po siedmiu ponad połowa. Gazeta zaznacza, że po upływie dekady na rynku przetrwa tylko 37 proc. firm.
"Ścieżka zakupowa musi być prosta"
"Rz" zwraca uwagę, że oczekiwania konsumentów rosną choćby w ślad za rosnącym udziałem zakupów mobilnych dostępnych zwłaszcza przez smartfony. Z badania operatora Tpay wynika, że 34 proc. krytykuje niewygodne wypełnianie formularzy, problemy z dokonaniem płatności ma 26 proc., a na zbyt małe litery wskazuje 23 proc.
Ścieżka zakupowa, jaką przechodzi klient w sklepie, musi być jak najprostsza, a wszelkie jej elementy - nie przeszkadzać w swobodnych zakupach. Dotyczy to np. wyszukiwarki, której pola muszą być czytelne i łatwe do kliknięcia - opowiada gazecie Dawid Cichy, szef sprzedaży operatora płatności Tpay.
Gazeta dodaje, że nie bez znaczenia są też możliwości filtrowania produktów lub usług. Wskazuje, że zwłaszcza w e-sklepach z szerokim asortymentem kluczowa jest możliwość łatwego wyfiltrowania produktów i posortowania ich według własnego uznania.