"Zakładając znaczące osłabienie aktywności w połowie tego roku, polska gospodarka może rozwijać się w tempie ok. 4 proc. całym w 2022 r." - uważają ekonomiści Citi.
W końcu dobra wiadomość. Wzrost PKB może być wyższy
Ich zdanie nie oznacza to jednak, że słabszy odczyt nie jest możliwy, ponieważ niepewność wydarzeń geopolitycznych sugeruje, iż "możliwy jest szeroki wachlarz scenariuszy".
Niemniej, jak przekonują specjaliści banku, dostępne do tej pory dane i informacje pozwalają na nieco większy optymizm niż jeszcze kilka tygodni temu. "Jeśli wzrost miałby wynieść znacząco poniżej 4 proc., aktywność gospodarcza musiałaby ucierpieć znacznie mocniej, niż wydaje się to prawdopodobne w tej chwili" - czytamy w opracowaniu Citi.
Ich zdaniem najlepszy opis obecnej sytuacji gospodarczej to: "spowolnienie jest realne, ale nie jest widoczne w średnich danych z 2022 roku".
"Nasza zaktualizowana prognoza zakłada wzrost PKB Polski o 3,9 proc. w 2022 r. (+0,3 pkt proc. w stosunku do poprzedniej prognozy), i wzrost o 2,7 proc. w 2023 r. W najbliższym czasie, dzięki wydatkom uchodźców, konsumpcja prywatna powinna utrzymać się na wysokim poziomie, ale perspektywa wysokich rachunków za energię i malejących oszczędności ostatecznie zaważy na konsumpcji w 2023 roku" - dodano.
A co dalej z inflacją w Polsce?
Ekonomiści Citi prognozują, że inflacja CPI w 2022 r. będzie oscylować średnio w okolicy 10 proc. Podobnego poziomu wskaźnika cen Citi oczekuje również w 2023 r.
"Nasza prognoza inflacji zakłada możliwy spadek cen ropy w późniejszym okresie w tym roku, ale jeśli to się nie zmaterializuje, CPI może być wyższy" - zaznaczają autorzy raportu.
Ekonomiści podkreślają, że głównym czynnikiem ryzyka dla prognoz jest sytuacja geopolityczna, która w tej chwili wydaje się być nieprzewidywalna