Kilka dni temu radni Kraśnika po burzliwej debacie zdecydowali po raz drugi, że miasto zostanie jednak "strefą wolną od ideologii LGBT". Było za tym 11 rajców, 9 opowiedziało się przeciw utrzymywaniu uchwały sprzed kilku miesięcy. A była ona brzemienna w skutki – przez ogłoszenie się taką strefą Kraśnik stracił nawet 10 mln euro. Władze Norwegii zdecydowały o niewypłacaniu Kraśnikowi pieniędzy z tzw. funduszy norweskich.
Teraz okazuje się, że pod obrady trafi kolejna kontrowersyjna sprawa.
"Wnosimy o to, aby w uchwale Rada Miasta wyraziła negatywne stanowisko wobec: wielokrotnego zwiększenia dopuszczalnego poziomu ekspozycji mieszkańców na pole elektromagnetyczne z zakresu mikrofalowego; wprowadzenia standardu 5G bez wcześniejszego zbadania wpływu tej technologii na zdrowie mieszkańców i działanie implantów" – czytamy w petycji, która dotarła do Urzędu Miasta pod koniec marca.
Złożyło ją "Stowarzyszenie Koalicja Polska Wolna od 5G" a radni podjęli decyzję, by się nią zająć. Nie wiadomo oczywiście, jaką podejmą w tej sprawie uchwałę.
W petycji zawarto także propozycję zakazu instalowania technologii 5G w całej gminie a nawet zdemontowania sieci Wi-Fi funkcjonujących w kraśnickich szkołach.
To nie wszystko – w szkole uczniowie mieliby obowiązek przełączania telefonów w tzw. tryb samolotowy oraz zakaz używania urządzeń mobilnych podczas przerw. Kraśnik nie jest jedyną gminą, do której dotarła ta petycja.
Tymczasem Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji apeluje do władz państwowych i mediów społecznościowych, by te podjęły walkę z szerzącą się dezinformacją nt. wpływu technologii 5G na zdrowie.
Pismo PIIT to reakcja na pożar dwóch masztów technologii 5G w Łodzi. Chociaż operatorzy mają podejrzenia, że doszło tam do podpalenia, to wprost o tym nie mówią. Zamiast tego zwracają się bezpośrednio do rządu.
Autorzy pisma proszą o "stanowcze ściganie przestępców niszczących maszty telekomunikacyjne i szerzących dezinformację". Ostrzegają, że jeżeli służby nie zareagują zdecydowanie, to może dojść do tragedii.