- Problem dostępności leków dotyka nie tylko Polskę, ale też inne europejskie kraje. Chodzi głównie o substancje, które są produkowane w Chinach - powiedział podczas konferencji prasowej Piotrowski.
Jak dodał, to efekt tego, że kilkanaście lat temu w Europie pozamykano fabryki substancji czynnych i przeniesiono je do Chin.
- Sprawa, która wygenerowala całą kwestię, jest związana z jednym producentów leków na tarczycę. Ta kwestia została w pewnym sensie rozwiązana. Z tego, co wiemy, dziś sytuacja jest inna niż jeszcze kilka dni temu - dodał Piotrowski.
Jak informują aptekarze, brakuje leków nadciśnienie, cukrzycę i choroby tarczycy. Piotrowski zapewnił natomiast, że hurtownie dostarczające leki do szpitali mają zapasy i w tej kwestii sytuacja jest kontrolą.
Od poniedziałku ma też zostać uruchomiona specjalna infolinia, za pomocą której będzie można zapytać o dostępność leków.
Jak pisaliśmy, jeszcze w kwietniu na ministerialnej liście leków zagrożonych brakiem dostępności w Polsce było 288 pozycji. Obecnie jest ich już 324. Najgorzej jest z lekami stosowanymi przez cierpiących na schorzenia tarczycy, cukrzyce i choroby serca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl