Borys Budka to bardzo ważny dla Platformy Obywatelskiej polityk. Przez ponad rok był przewodniczącym partii, był też przewodniczącym klubu parlamentarnego KO i - krótko, przez pół roku - ministrem sprawiedliwości. W nowym rządzie Donalda Tuska zostanie natomiast ministrem aktywów państwowych.
Trzy nieruchomości i spore oszczędności
Budka to doktor ekonomii, radca prawny i nauczyciel akademicki. Z jego oświadczenia majątkowego wynika, że potrafi o siebie zadbać. W oświadczeniu złożonym na początku kadencji Sejmu polityk wpisał, że ma 110 tys. zł oszczędności w ramach wspólności majątkowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z żoną ma też trzy nieruchomości. Dom o powierzchni 291 metrów kwadratowych wycenił na 800 tys. zł, a działkę, na której stoi, na 300 tys. zł. Do tego dochodzi 165-metrowe mieszkanie warte 408 tys. zł i kolejne, 75-metrowe mieszkanie o wartości 160 tys. zł.
Dochód z najmu, uczelni i Sejmu
Polityk wie, jak zarobić na swoich nieruchomościach. W 2022 roku miał ponad 44 tys. zł dochodu z tytułu wynajmu mieszkania. Do tego nie boi się pracy - inkasował w ubiegłym roku 4,75 tys. zł miesięcznie w ramach wypłaty za pracę na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. W ciągu roku miał z tego 56 tys. zł dochodu. Z Uniwersytetu WSB Merito w Poznaniu spłynęło do niego w ciągu roku 3,2 tys. zł.
A to jeszcze nie wszystko, bo Budka pobiera uposażenie poselskie (188 tys. zł w ubiegłym roku) i dietę parlamentarną (ponad 45 tys. zł).
Przyszły minister może się też pochwalić toyotą c-hr z 2018 roku, którą kupił za 133 tys. zł. Polityk nie ma żadnych kredytów ani innych pożyczek.