Wniosek o odrzucenie projektu ustawy budżetowej na 2025 r. złożyli posłowie PiS. W piątkowym głosowaniu wniosek został odrzucony. Za odrzuceniem głosowało 198 posłów, przeciw było 241 posłów, zaś wstrzymało się 4 posłów. W efekcie projekt został skierowany do prac w komisjach. Komisje sejmowe mają przesłać swoje stanowisko na temat projektu do 31 października, a Komisja Finansów Publicznych swoje stanowisko ma przedstawić do 22 listopada.
Gorąca dyskusja w Sejmie na temat budżetu
Przed głosowaniem głos zabrali parlamentarzyści. Krytycznie wobec założeń projektu budżetu po poprawkach podyktowanych wrześniową powodzią na południu Polski, wypowiedział się m.in. poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
- Chcieliśmy głosować za tym budżetem, ale niestety rząd przedłożył budżet nierealistyczny, podparty kreatywną księgowością, budżet wyborczy. Nie możemy głosować za budżetem, którego deficyt stanowi jedną trzecią wydatków. Nigdy po 1989 r. takiego projektu budżetu nie było - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie bądźcie opozycją totalną. To czas na prace w parlamencie, w komisjach. Ludzie potrzebują pieniędzy - w takich słowach do wypowiedzi posła Kuźmiuka odniósł się poseł partii Razem Adrian Zandberg.
Jako "groźny dla przyszłości Polski" omawiamy projekt budżetu ocenił jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen. - Ten budżet jest rekordowo nieodpowiedzialny. Mamy rekordowy poziom długu, deficytu, rekordowy poziom kosztu tego długu - on jest wyższy od wydatków na "800 plus", wpływów z CIT czy dwukrotnie wyższy od wydatków na szkolnictwo wyższe. I to wszystko w obliczu dość spokojnej sytuacji gospodarczej - powiedział.
Następnie głos zabrał minister finansów Andrzej Domański.
- Jak wam nie wstyd głosować za odrzuceniem 187 mld zł na obronę narodową? - pytał posłów PiS. - Jak wam nie wstyd głosować przeciwko 8 mld zł na "babciowe"? Nie wiecie, że mamy już 300 tys. wniosków i niedługo przystąpimy do wypłaty środków? - dodawał.
Projekt budżetu na 2025 rok
Projekt zakłada, że dochody budżetu wyniosą w przyszłym roku prawie 632,85 mld zł. Wydatki budżetu wynoszą niespełna 921,62 mld zł. Deficyt ma wynieść maksymalnie 288,77 mld zł.
Projekt przyszłorocznego budżetu zakłada m.in. 7-procentowy wzrost płac, 5 proc. podwyżki dla budżetówki, 3,9-procentowy wzrost gospodarczy i 5-procentową inflację. Wydatki na obronność mają sięgnąć 4,7 proc. przewidywanego PKB.
W rządowym projekcie założono, że wzrost wynagrodzeń w przyszłym roku wyniesie 7 proc., natomiast o 5 proc. wzrośnie kwota bazowa dla wynagrodzeń nauczycieli, dla pracowników państwowej sfery budżetowej, w tym funkcjonariuszy i żołnierzy, pracowników ministerstw oraz urzędów centralnych i wojewódzkich. Zwiększony zostanie także fundusz wynagrodzeń pracowników ZUS i KRUS.
Resort finansów prognozuje, że w 2025 roku deficyt sektora general government (instytucji rządowych i samorządowych) wyniesie 5,5 proc. PKB. Przewidywana relacja długu tego sektora do PKB (wg definicji UE) wyniesie 54,6 proc. na koniec 2024 roku i 59,8 proc. na koniec 2025 roku, czyli poniżej wartości referencyjnej określonej w traktacie o funkcjonowaniu UE na 60 proc. Relacja państwowego długu publicznego do PKB wyniesie 43,3 proc. w 2024 r. oraz 47,9 proc. w 2025 r. i pozostanie bezpiecznie poniżej progu ostrożnościowego 55 proc., określonego w ustawie o finansach publicznych.
W piątek Sejm głosował także nad wnioskiem o odrzucenie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2025, czyli ustawy okołobudżetowej. Za wnioskiem o jej odrzucenie głosowało 200 posłów, przeciwko było 240 posłów, zaś wstrzymało się 3 posłów.