Starania o powołanie związków zawodowych trwały w TVN od wielu miesięcy. Jak mówi w rozmowie z portalem wirtualnemedia Piotr Szumlewicz, szef Związkowej Alternatywy, z rozmów z pracownikami wynikało, że boją się oni przystąpić do organizacji.
Mieli dostać od kadry zarządzającej sygnały, że działalność związkowa jest w firmie źle widziana.
Potrzebna zmiana standardów
Szumlewicz zapowiada w TVN walkę o "zmianę standardów", tak by decyzje nie były podejmowane ponad głowami pracowników, bez konsultacji". Związek będzie walczyć także o godne zarobki i zwiększenie etatów.
Rozmówca portalu dodaje, że Związkowa Alternatywa chce, aby podobne oddziały organizacji powstały w Telewizji Polskiej i w Polsacie.
- W Polsacie może być problem, bo jest tam sporo umów śmieciowych – mówi w rozmowie z wirtualnymimediami Piotr Szumlewicz. – Naszym celem jest utworzenie trustu związkowego, działającego w TVP, TVN i Polsacie.
Wniosek do PIP o kontrolę warunków pracy
Wirtualnemedia przypominają, że impulsem do powołania związków zawodowych były informacje o nieprawidłowościach dotyczących warunków pracy w TVN Grupie Discovery.
Po 16 latach pracy jeden z operatorów pożegnał się z kolegami, pisząc maila, w którym oznajmił, "że nie godził się na poniżanie jego i jego kolegów przez szefa, czego konsekwencją jest jego przymusowe odejście ze stacji".
Po tym zgłoszeniu TVN przesłuchiwał pracowników pod kątem warunków pracy i ewentualnego naruszenia praw pracowniczych. Związkowa Alternatywa zgłosiła wniosek do Państwowej Inspekcji Pracy o całościową kontrolę warunków pracy w stacjach.