Dzisiejsze dane o bezrobociu w USA wyraźnie pokazują, że kryzys wywołany epidemią uderza w gospodarkę z pełną siłą.
3,3 mln nowych wniosków o zasiłek wpłynęło do amerykańskich urzędów. A to i tak, zdaniem ekonomistów mBanku, nie pokazuje pełnej skali zjawiska, bo dane nie obejmują osób, które nie zgłosiły się po świadczenie, albo nie zostały obsłużone z powodu kolejek, czy przeciążenia systemów.
Przed publikacją danych amerykańskiego departamentu pracy analitycy byli wyjątkowo podzieleni w prognozach. Niektórzy spodziewali się miliona nowych podań, inni szacowali, że może być ich nawet 4 mln.
Wzrost jest wyjątkowo gwałtowny, bo przez ostatnie lata liczba nowych podań rzadko przekraczała 400 tys. tygodniowo. Zdaniem specjalistów, to wyraźny sygnał, że kryzys już zaczął atakować gospodarkę
"W przeciwieństwie do recesji z przeszłości, kiedy często pogorszenie koniunktury było stopniowe, tu będziemy mieć do czynienia z natychmiastowym, potężnym uderzeniem. Niczym fala tsunami, ograniczenia związane z pandemią w sposób natychmiastowy sparaliżowały wiele biznesów, a inne znacząco skomplikowały. Jest oczywistym, że w tej sytuacji firmy będą zwalniać pracowników. Oczywiście sytuacja jest nadzwyczajna i dla dużej części firm przestój będzie (miejmy nadzieję) chwilowy. Rządy podejmują też działania osłonowe. Wczoraj w USA Kongres zaakceptował największy w historii pakiet ratunkowy, a kilka dni temu Fed zapowiedział działania mające dostarczyć firmom niezbędnego finansowania. To ważne, ale tak długo, jak firmy nie wiedzą, kiedy będą mogły normalnie działać, będą raczej skłonne do ograniczania wszelkich zbędnych kosztów w celu przetrwania" - komentuje Przemysław Kwiecień z Domu Maklerskiego XTB.
Zdaniem ekonomistów, alarmujące dane o bezrobociu w USA będą miały wpływ na sytuację na giełdach.
"Szokujące dane z pewnością zatrząsną Wall Street i będą wywierać presję na USD w relacji do innych walut defensywnych (głównie wobec JPY). Ale nie spodziewałbym się załamania dolara na całej szerokości. W końcu dane z USA pokażą jedynie to, co w niedługim czasie czeka cały świat – mocne negatywne uderzenie COVID-19 w aktywność gospodarczą" - komentuje Konrad Białas z Domu Maklerskiego TMS.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl