Sejm w miniony czwartek poparł większość poprawek Senatu do ustawy dotyczącej tzw. wakacji kredytowych i zwiększenia o 1,4 mld zł środków na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Następnie ustawa trafiła do prezydenta.
Prezydencki minister Andrzej Dera zapytany w Programie 1 Polskiego Radia, czy prezydent złoży w środę podpis pod tą ustawą, przyznał, że "należy się spodziewać złożenia tego podpisu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wakacje kredytowe. Ustawa czeka na podpis prezydenta
Zaznaczył, że parlament, czyli polskie siły polityczne "praktycznie jednomyślnie" uchwaliły tę ustawę. "A więc trudno, żeby pan prezydent sprzeciwiał się woli całej klasy politycznej, czyli - krótko mówiąc - całego narodu" - powiedział Dera.
Dodał, że jest oczekiwanie, że założenia ustawy dotyczące wakacji kredytowych, będą jednym z instrumentów, który ma pomóc najbardziej obciążonym zmianami związanymi z inflacją. "I stąd należy się spodziewać tego podpisu dzisiaj" - powiedział prezydencki minister.
RMF FM przypomina, że ustawa wprowadzająca wakacje kredytowe wejdzie w życie po 14 dniach od podpisania jej przez prezydenta. Jeśli rzeczywiście Andrzej Duda podpisze ustawę w środę, 13 lipca to wnioski o wakacje kredytowe można byłoby składać dopiero od 27 lipca. A co ważne, w lipcu można złożyć wniosek o niepłacenie sierpniowej raty.
Kredytobiorcy będą mieli więc tylko 2 dni robocze na złożenie wniosku, aby skorzystać z proponowanych rozwiązań.