Szeroko rozumiana branża turystyczna po otwarciu gospodarki 4 maja powoli odrabia straty, ale najnowsze dane GUS pokazują, że z krajowej bazy noclegowej korzysta ciągle dużo mniej turystów niż przed rokiem.
W maju z turystycznych obiektów noclegowych skorzystało zaledwie 387,2 tys. turystów. W porównaniu z majem ubiegłego roku oznacza to spadek aż o 88,2 proc. Wtedy było ich około 3,3 mln. Nieco lepiej wyglądało to w czerwcu, ale ciągle turystów było o prawie 63 proc. mniej.
Według szacunków w czerwcu z noclegów w turystycznych obiektach noclegowych skorzystało prawie 1,3 mln turystów, w tym 1,2 mln turystów krajowych i 0,1 mln turystów zagranicznych. Rok do roku ich liczba spadła odpowiednio o o 56,9 proc. i 85,9 proc.
Wśród zagranicznych gości najliczniejsi byli turyści z Niemiec, którzy stanowili około 16 proc. ogółu turystów z zagranicy.
Wszystkie województwa bez wyjątku przyjęły mniej turystów. W największym stopniu dotyczyło to województwa mazowieckiego (spadek o 76 proc.). Najmniej odczuły to obiekty noclegowe w zachodniopomorskim, gdzie spadek nie przekroczył 50 proc. (wyniósł dokładnie 46 proc.).
Średnio na jednego turystę w czerwcu przypadły niecałe trzy noclegi.
Według przeprowadzonych w połowie czerwca badań Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego (IGHP), aż 87 proc. hoteli ma problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Jedna trzecia hoteli musiała przeprowadzić zwolnienia wśród pracowników etatowych, a prawie dwie trzecie zdecydowało się na obniżki cen usług, licząc, że pomogą przyciągnąć gości.
Z badania IGHP wynika, że ponad 93 proc. hoteli skorzystało z rozwiązań oferowanych w ramach poszczególnych tarcz antykryzysowych, jak np. dofinansowanie do wynagrodzeń, postojowe czy wstrzymanie opłat ZUS. Dla co czwartego hotelu pomoc w przeliczeniu na jeden pokój nie przekroczyła kwoty 5 tys. zł, połowa otrzymała poniżej 7 tys. zł, a kolejne 25 proc. uzyskało więcej niż 9 tys. zł.
Lepiej powinny wyglądać statystyki GUS za lipiec i sierpień. Szczególnie największe nadmorskie i górskie miejscowości były w tym czasie oblegane. Motorem napędowym dla branży powinien być też uruchomiony bon turystyczny. Wystarczył jeden weekend, by Polacy pobrali 140 tysięcy bonów turystycznych o wartości 122 mln złotych i zapłacili nimi 2200 razy.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie