Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Sebastian Ogórek
|

Wakacje za granicą. Wracasz i darmowy test. Kwarantanna mało realna

563
Podziel się:

Bez kwarantanny, ale za to z obowiązkowymi badaniami po powrocie - tak mogą wyglądać powroty Polaków z zagranicznych wakacji. - Za wszystkie tego typu badania w Polsce płaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Tu nie byłoby wyjątku – mówi money.pl minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Wakacje za granicą. Wracasz i darmowy test. Kwarantanna mało realna
(WP, Kinga Jurga)

Koronawirus nie odpuszcza. W poniedziałek w Polsce odnotowano 575 nowych zakażeń, zmarła 1 osoba. W sumie nad Wisłą mamy już ponad 47 tys. zachorowań od początku pandemii. Jakby tego było mało, wirus jest też tam, gdzie Polacy jeżdżą na wakacje.

W niemal dziesięciokrotnie mniej licznej od Polski Chorwacji od kilku dni mamy po 70-80 zakażeń koronawirusem dziennie. W równie popularnej wśród naszych rodaków Hiszpanii w ostatnich dniach przypadków Covid-19 zanotowano ponad 2000. Większość w Katalonii, a więc regionie najczęściej odwiedzanym przez turystów. Niedługo znowu ma zostać zamknięty.

W Grecji co chwila słychać o przypadkach koronawirusa na wyspie Zakynthos. Tam przypadki dotyczą też przebywających na wakacjach Polaków. Problemy są też z Bułgarią czy Czarnogórą.

Co na to polski rząd? Minister zdrowia w rozmowie z money.pl prostuje informacje o ewentualnej kwarantannie dla wracających z kierunków, gdzie widać wzrosty zakażeń.

Zobacz także: Bon turystyczny rusza 1 sierpnia. "Jest BLIK, teraz mamy payZUS"

- Nie można wykluczyć, że zamiast kwarantanny byłaby konieczność przeprowadzenia testu. Analizujemy w tej chwili możliwość robienia badań po powrocie do kraju - tłumaczy Łukasz Szumowski w rozmowie z money.pl.

Co ważne, to nie turyści czy biura podróży miałyby za testy płacić. Koszty ich wykonania wzięłoby na siebie najprawdopodobniej państwo.

- Zapewne mogłoby to zostać sfinansowane z budżetu NFZ. Ale za wcześnie jeszcze na decyzję - deklaruje Szumowski.

W takim przypadku badanie mogłoby zostać wykonane już po wylądowaniu. W Grecji np. wykonuje się takie testy przesiewowo na turystach już na lotnisku. Można sobie wyobrazić podobny scenariusz w Polsce.

To ważna informacja dla biur podróży. Tym, odkąd pojawiły się informacje o ewentualnej kwarantannie dla powracających z zagranicy, sprzedaż siadła. Mało kto decyduje się bowiem na ryzyko tygodniowych wczasów na greckiej plaży i dwóch tygodni izolacji we własnym mieszkaniu.

Minister zaraz jednak dodaje, że zaleca sprawdzać też kraje, w których odsetek zakażonych dynamicznie rośnie.

- Na pewno mamy rekomendacje ostrożnościowe. Ministerstwo Spraw Zagranicznych rekomenduje, aby nie wyjeżdżać do krajów, gdzie jest dużo zakażeń. Chorwacja, Serbia, Czarnogóra, Hiszpania - to są miejsca, gdzie mamy wysoki odsetek chorych – stwierdza Łukasz Szumowski.

Podobnego zdania co minister jest Jarosław Pinkas. Główny Inspektor Sanitarny, który przygotowuje rekomendacje związane z walką z koronawirusem, zadeklarował w programie "Money. To się liczy", że sprawa kwarantanny dla powracających z zagranicy jest przedmiotem analiz.

- Głównym problemem jest to, że nasi rodacy uwielbiają wypoczywać w miejscach, w których w tej chwili jest niebezpieczne. Mówię tu o Hiszpanii, Bałkanach, Portugalii - mówił Pinkas. Jak dodał, jego urząd będzie analizował sytuację w tych krajach i podejmował decyzję.

Szef Sanepidu skrytykował przy okazji organizacje międzynarodowe, m.in. OECD czy Unię Europejską. Jego zdaniem decyzje w tego typu sprawach powinny zapadać nie tylko w jednym kraju. Jak dodał, jedną z opcji jest po prostu testowanie wczasowiczów.

- Taka możliwość jest. Mamy 150 laboratoriów, milion testów w magazynach, a także dwa zakłady produkujące testy bardzo dobrej jakości. Jest to więc bardzo prawdopodobne, że w taki sposób będziemy działać - mówił Pinkas.

Stwierdził, że decyzja w tej sprawie musi zapaść szybko. Problemem jest logistyka, bo poza lotniskami, testy trzeba by było robić także na granicach lądowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(563)
WYRÓŻNIONE
AM
4 lata temu
Jaka różnica? Proszę badać też tych, co wracają znad polskiego morza! I innych miejsc, gdzie żaden reżim sanitarny niefunkcjonuje
karina
4 lata temu
Uczepiliście się turystów z wyjazdów zagranicznych , a co z Polakami wracającymi z nad bałtyku i gór, zajmijcie się tez tym
ja85
4 lata temu
A gdzie testy dla wypoczywających we Władku i Zakopcu? a zapomniałem tam jest elektorat PISu więc lepiej nikogo nie ruszać...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (563)
Tomasz
4 lata temu
Z zagranicy??? A przepełnione polskie plaże? A wesela z 100-200 gośćmi? A kolejki na szlakach górskich? A małe akweny wodne i ludź jeden przy drugim... Litości.
alfie
4 lata temu
TESTY PCR wychodza dodatnie wiec po co je robic? Azeby statystyki zakazonych w Polsce siegnely zenitu i abysmy w taki oto sposob jako pierwsi otrzymali szczepionki? Niech zaczna moze opracowywac szczepienia przeciw glupocie bo juz rece opadaja!
Iw
4 lata temu
Nad naszym morzem chyba bardziej niebezpiecznie
wolność
4 lata temu
Nikogo nie badajcie - chyba , że testy zakupi minister ze swojej kieszeni !
Natek
4 lata temu
Wylęgarnią wirusa są aktualnie polskie "kurorty"! Ludzi straszy się przed wyjazdami do np. Grecji czy Bułgarii czyli kierunków które dla racjonalnie myślących, mających obawy przed wirusem powinny byc dzisieaj jedyną alternatywą dla siedzenia w domu w wakacje. W Polsce w "kurortach" wolna amerykanta, tłumy a w ramach walki z wirusem ludziom daje sie jeszcze po 500zł na dziecko aby świadomie tam jechali i ryzykowali swoje zdrowie w majestacie prawa i przyzwolenia. Ale przed wyjazdami za granicę do krajów gdzie jest po 10 razy mnie zakażeń niz w Polsce przestrzegają... to chore ale czego sie spodziewać.
...
Następna strona